Skontaktuj się z nami:
602 510 317, 781 833 444

Zajdel & Szafraniec

Publikacje

AEGON TU na Życie S.A. – fundusz Idea Premium SFIO, czyli o tym czym jest ryzyko dla Inwestora

Z datą 08.01.2015r rozpoczęła się likwidacja przez ING Bank Śląski S.A. funduszu Inventum Premium SFIO. Dla wszystkich Inwestorów stała się katastrofa, z której w tamtej dacie jeszcze nie do końca zdawali sobie sprawę, albowiem środki, które zainwestowali zostały utracone bezpowrotnie. Depozytariusz przejął zarządzanie funduszami Inventum, kiedy KNF odebrała licencję Inventum TFI, czyli 07.10.2014r a – jak już wspomniano – 08.01.2015r rozpoczęła się ich likwidacja. Część z nich, np. Inventum Premium, nie wypłacała pieniędzy uczestnikom od pierwszych dni sierpnia 2014r, inne były zawieszone od początku września 2014r.

Fundusze Idea Premium zostały stworzone przez Dom Maklerski IDM Grzegorza Leszczyńskiego i Rafała Abratańskiego. Idea Premium SFIO to fundusz, który miał inwestować w bezpieczne papiery wartościowe, m.in. obligacje emitowane przez spółki o wysokiej wiarygodności. I przez lata robił to, osiągając ponadprzeciętne wyniki.

Pierwsze powody do niepokoju pojawiły się w kwietniu 2012r, gdy wartość jednostki bezpiecznego funduszu Idea Premium z dnia na dzień spadła o 3,3 %. Był to efekt bankructwa spółki DSS, której obligacje znajdowały się w portfelu funduszu. Upadłości przedsiębiorstw budowlanych i kłopoty z obsługą długu m.in. przez PBG i Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS) dobiły ten fundusz, co skończyło się likwidacją całego Inventum TFI. Krach w budowlance, który nastąpił w 2012r był głównie spowodowany tym, że firmy, które budowały autostrady i stadiony na Euro 2012, kończyły kontrakty ze stratami po tym, jak przelicytowały w przetargach. Niektóre z nich bankrutowały. W rezultacie nie były w stanie wykupić swoich obligacji, a fundusz zaczął notować straty. Nieoficjalnie mówiło się, że zarządzający liczyli na to, że państwo będzie ratować branżę i skupowali papiery w czasie, gdy inni już się ich pozbywali. Przeliczyli się.

Klienci rzucili się do wycofywania pieniędzy z funduszu, a skala umorzeń była taka, że Towarzystwo w lipcu 2012r zdecydowało się na pewien czas zawiesić możliwość wycofywania środków a pieniądze wypłacono w dwóch ratach, z czego większość dopiero po 8 miesiącach. Wkrótce okazało się, że papiery DSS wcale nie są jedynymi problematycznymi. Tej lawiny nie udało się już powstrzymać, a pod jej naporem runął nie tylko ten fundusz, ale i całe TFI (przemianowane w międzyczasie na Inventum TFI). Pod koniec 2014r, KNF cofnęła Towarzystwu licencję na zarządzanie funduszami. W momencie rozpoczęcia likwidacji funduszy a zaległości w wypłatach dla klientów przekraczały już 50 mln zł.

Średnia strata inwestorów wyniosła 30 %. W sumie mogli oni stracić ok. 100 mln zł. Z porównania sprawozdań funduszu z końca czerwca 2012 i 2013 roku wynika, że znikło 300 mln zł aktywów. W tym samym okresie inne fundusze obligacji zarobiły. Średni wynik dla branży, z wyłączeniem Idea Premium SFIO, wyniósł 11 %.

Odzyskiwanie tych pieniędzy wciąż trwa. To tak w skrócie.

Dom Maklerski IDM nie bez winy

Bezpośrednio powiązane z tym skutki odczuł także Dom Maklerski IDM. Otóż KNF nałożyła karę w wysokości 1 mln zł na Idea Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych a karę w wysokości 500 tys. zł na Dom Maklerski IDM. Według KNF Dom Maklerski zarządzał portfelami inwestycyjnymi z grupy Idea TFI niezgodnie z umową oraz niezgodnie ze statutami tych funduszy. W uzasadnieniu KNF podał, iż IDM nabywał do portfeli inwestycyjnych Idea Premium SFIO i Idea Parasol FIO papiery wartościowe, a w szczególności obligacje korporacyjne, niespełniające wymaganych kryteriów. „Działania te następowały niezgodnie z umową o zarządzanie, wbrew określonym w ustawie o funduszach inwestycyjnych i statutach funduszy kryteriom doboru lokat oraz czynnikom ryzyka, w tym ryzyku płynności”.

KNF wskazała, że w wielu przypadkach były to papiery wartościowe emitentów o wątpliwej wiarygodności kredytowej, a niektóre transakcje przeprowadzane były w warunkach, w których istniał konflikt interesów. „W ocenie KNF, Dom Maklerski IDM nie przestrzegał obowiązku wykonywania swoich czynności z należytą starannością wynikającą z zawodowego charakteru ich wykonywania, nie działał w najlepiej pojętym interesie klienta, tj. Idea TFI SA i kierował się przede wszystkim interesem własnym polegającym m.in. na osiągnięciu zysku z przeprowadzanych emisji” – według KNF interes uczestników zarządzanych funduszy nie był należycie uwzględniany.

Jednocześnie komisja nałożyła – jak wspomniano powyżej – na Idea TFI kary w wysokości 1 miliona złotych. Zdaniem KNF Towarzystwo naruszyło interesy uczestników Idea Premium Specjalistycznego Funduszu Inwestycyjnego Otwartego i Idea Parasol Funduszu Inwestycyjnego Otwartego. Komisja zauważyła, że TFI nie wypowiedziało umowy o zarządzanie z Domem Maklerskim IDM aktywami funduszy inwestycyjnych, mimo wystąpienia sprzeczności interesu między interesem uczestników Idea Premium SFIO i Idea Parasol FIO i interesem IDM. KNF zarzuciła TFI m.in. brak wewnętrznej struktury organizacyjnej, która zapobiegłaby powstawaniu konfliktów interesów, nieprawidłowe działanie kontroli wewnętrznej w Towarzystwie, czy przedstawienie nierzetelnych informacji w prospektach informacyjnych Idea Parasol FIO.

Tak, więc w latach 2010 – 2012 fundusz częstokroć inwestował w obligacje spółek o słabej kondycji finansowej, nierzadko w sytuacji występowania konfliktu interesów uczestników funduszu i podmiotów nim zarządzających. Jednocześnie podmioty zarządzające funduszem zawyżały wartość aktywów funduszu, żeby zamaskować fakt inwestowania w bezwartościowe obligacje i utrzymać dotychczasowych inwestorów oraz pozyskać nowych.

Wydawać by się mogło, ze Fundusze inwestycyjne powinny chronić klientów przed spektakularnymi spadkami i to, z co najmniej dwóch powodów:

  • po pierwsze doborem aktywów do portfela zajmują się w nich fachowcy z potwierdzoną wiedzą o rynku,
  • po drugie wielomilionowe kwoty, jakimi zarządzają takie fundusze, sprawiają, że środki można z łatwością rozdzielić między wiele typów akcji, obligacji czy innych aktywów (zależnie od strategii funduszu). Nawet gdyby któryś ze składników portfela ucierpiał w wyniku rynkowej zawieruchy, to pozostałe powinny trzymać wartość i łagodzić spadki. Oczywiście nie można oczekiwać, by na przykład podczas spadków na giełdach fundusze akcji zarabiały, ale nie powinny też tracić wyraźnie więcej niż cały rynek.

To skoro wyjaśniliśmy sobie teorię, przejdźmy do praktyki. A ta wygląda różnie i podłużnie. Albowiem oprócz sporych sukcesów historia funduszy pełna jest też spektakularnych upadków, podobnych do Idea TFI. Oto niektóre przykłady.

  • ponad 30 % straty w ciągu trzech miesięcy zanotował w 2008r fundusz SEB2 Obligacji i Bonów Skarbowych. To efekt dokonanych w złym momencie inwestycji w obligacje spółek rosyjskich,
  • spektakularnie złe decyzje inwestycyjne związane z doborem papierów dłużnych do portfeli przydarzyły się też Copernicus TFI. Problemy z obligacjami korporacyjnymi dotknęły funduszy Copernicus Capital TFI, który poinformował o rozpoczęciu likwidacji Copernicus Płynnościowy Plus FIO, albowiem w 2015 r. zanotował on najgorszy wynik w swojej kategorii (4,5 % na minusie). Tutaj do fatalnych wyników przyczyniło się kupno obligacji SK Banku z Wołomina, który zbankrutował. – Już pierwsze informacje o kłopotach banku spowodowały, że klienci funduszu zaczęli wycofywać z niego pieniądze, a obligacje SK Banku stały się niesprzedawalne. Kiedy okazało się, że bank jest nie do uratowania, obniżono wartość jego papierów do zera. W jeszcze większe kłopoty wpadł Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych, którego jednostka pod koniec 2013r w ciągu dnia została przeceniona o 3 %, a w styczniu 2014r w jeden dzień wycena jednostki funduszu spadła o 14 %. W jego portfelu znajdowały się obligacje m.in. dewelopera Gant, bohatera jednego z najgłośniejszych bankructw w branży w ostatnich latach,
  • ciekawa była też historia Towarzystwa DWS TFI. Dla tego Towarzystwa sprawa zakończyła się po latach niekorzystnym wyrokiem sądowym. Jeden z inwestorów instytucjonalnych wywalczył odszkodowanie w wysokości 1,26 mln zł plus odsetki za błędy, jakie fundusz popełnił, wyceniając jednostkę funduszu DWS Płynna Lokata. Przed sądem udało się wykazać, że nieprawidłowe wyceny uniemożliwiły inwestorowi wycofanie się z inwestycji przed spadkiem notowań. Było, bowiem tak, że w przypadku Towarzystwa DWS TFI, jego DWS Płynna Lokata i DWS Płynna Lokata Plus zanotowały jednodniowe spadki wyceny na poziomie odpowiednio niemal 4 % i 12 %, a w tego typu funduszach wyceny – ze względu na inwestycje w mało zmienne aktywa – zwykle nie przekraczają kilku procent, ale w skali roku. Straty były efektem wejścia w obligacje strukturyzowane,
  • fundusz Arka BZWBK Fundusz Rynku Nieruchomości FIZ, czyli produkt bliźniaczo podobny do nieruchomościowego Funduszu BPH TFI, (o którym poniżej). Fundusz Arka zaczął działać w 2004r. Wyceny jego certyfikatów urosły w ciągu kilku pierwszych lat z niecałych 100 zł do 180 zł. Pierwotnie jego certyfikaty miały żyć osiem lat, potem TFI nie udało się w zaplanowanym terminie sprzedać wszystkich zakupionych nieruchomości i w 2014r likwidację Funduszu przejął ING Bank Śląski, tj. jego Bank depozytariusz. W tym czasie wycena Funduszu spadła do ok. 87 zł, ostatecznie inwestorom udało się odzyskać pieniądze dopiero po dwunastu latach, ale nie w całości. Likwidator wypłacił inwestorom 64,68 zł na certyfikat. Do zwrotu z inwestycji trzeba jeszcze doliczyć wypłatę przez fundusz w 2012 r. dochodu w wysokości 11,37 zł. Fundusz w latach 2012 – 2014 trzy razy wykupywał też część certyfikatów. Tak, więc za certyfikaty, warte początkowo po 100 zł, otrzymali przy końcowym rozliczeniu mniej niż 2 / 3 ich początkowej wartości. Także ta sprawa znajdzie zwój finał w Sądzie, bo jedna z poznańskich kancelarii prawnych przyjęła zlecenie na pozew zbiorowy w imieniu grupy klientów funduszu o szkody spowodowane nienależytym wykonaniem obowiązków w zakresie zarządzania funduszami,
  • wspomniany powyżej Fundusz BPH FIZ Sektora Nieruchomości, przyprawił o przysłowiowy zawał wielu inwestorów. Fundusz zanotował ponad 99 % straty na inwestycji w nieruchomości. W jednym z opublikowanych sprawozdań finansowych likwidowanego Funduszu, biegły rewident potwierdził drastyczny spadek wyceny certyfikatu funduszu do 64 gr wobec wcześniejszych 60,92 zł. Wycena dokonana przez likwidatora, zdefiniowała, iż certyfikaty tego funduszu, sprzedawane przed laty po 100 złotych, dziś są warte po 67 groszy. Szacunki te oznaczają, że funduszowi inwestującemu w nieruchomości udało się stracić prawie całą powierzoną mu kwotę.

Trudno powiedzieć, co bardziej dziwi – czy fakt, że rachunki różnią się aż tak bardzo w zależności od tego, kto ich dokonuje, czy to, że profesjonalni zarządzający nie byli w stanie wypracować przyzwoitego zysku z wieloletniej inwestycji w nieruchomości.

Uczestnicy Funduszu BPH FIZ złożyli skargę do KNF, w której wskazali 10 naruszeń prawa i statutu związanych z zarządzaniem Funduszem. Najważniejszy to zarzut całkowitego zaniechania procesu dezinwestycji, co oznacza, że Fundusz przez pierwsze dwa, trzy lata wydawał pieniądze na nieruchomości, z którymi przez kolejne osiem lat niewiele się działo. Z ich sprzedażą czekano do wyznaczonego, a następnie, z braku innych możliwości, wydłużanego okresu zakończenia działalności.

Skąd w zwykle uważanych za bezpieczne TFI tak wielkie straty?

Otóż pierwszym funduszom nieruchomości, poza zakupem nieruchomości w szczycie hossy, nie przysłużyła się ich konstrukcja zakładająca określony czas działalności, po którym obiekty miały zostać sprzedane, albowiem fundusz w okresie likwidacji ma większą motywację do sprzedania nieruchomości niż nabywca do zakupu. Taka rzeczywistość tworzy niekorzystny układ sił i skłania kupujących do wykorzystania pozycji negocjacyjnej dla uzyskania lepszej ceny. Dziś fundusze nieruchomości stawiają raczej na zyski ze stałych przychodów z najmu niż sprzedaży obiektów.

Z kolei problemy teoretycznie najbezpieczniejszych funduszy gotówkowych, które powinny skupiać się na krótkoterminowych instrumentach dłużnych, jak bony skarbowe i pieniężne czy lokaty to efekt m.in. poszukiwania lepszych stóp zwrotu. Należy, bowiem pamiętać, iż zarządzający mają dość dużą swobodę w dobieraniu aktywów do funduszy. Podział na fundusze gotówkowe, obligacyjne, mieszane jest stosowany w celach przede wszystkim marketingowych i dla umożliwienia porównania funduszy w ramach poszczególnych grup. Efekt jest taki, że w funduszu gotówkowym nie znajdziemy tylko lokat, a w obligacjach skarbowych tylko długu wyemitowanego przez państwo. Zarządzający starają się dywersyfikować inwestycje i szukają lepszych stóp zwrotu. A te często można znaleźć teraz m.in. na rynku obligacji korporacyjnych, które w przypadku upadłości emitenta niosą ze sobą duże ryzyko strat. Im, bowiem większe kłopoty emitenta, tym większe ryzyko, że zarządzający będą musieli na jego papierach odpisać duże straty. Na dodatek w takiej sytuacji papiery zwykle stają się niesprzedawalne i na rynku prywatnym, i na zorganizowanym rynku obligacji Catalyst, co też negatywnie wpływa na wyceny. Wielu inwestorów, bowiem wciąż każdą obligację uważa za papier bezpieczny i przynoszący zyski. Przy odpowiednim doborze portfela to oczywiście możliwe, ale trudno przewidzieć, czy każdy emitent będzie w stanie spłacać papier w terminie i czy w razie kłopotów uda się wystarczająco szybko pozbyć go z portfela bez większych strat.

O tym, jakie znaczenie ma dywersyfikacja

Musimy pamiętać o kilku podstawowych kwestiach pomagających uniknąć problemów w inwestowaniu w teoretycznie bezpieczne fundusze. I tak wiele informacji można znaleźć w statutach funduszy, w których musi być wymieniona pełna gama instrumentów, w które może inwestować fundusz. Do tego dochodzą publikowane dwa razy w roku składy portfeli, w których TFI wymieniają posiadane rodzaje aktywów. Dlatego im większa dywersyfikacja inwestycji, tym lepiej, gdyż wtedy jest szansa, że w razie kłopotów z jedną z nich, straty nie będą mocno ważyły na wartości portfela, wtedy też zamiast kilkuprocentowych spadków jednostki w ciągu dnia na przykład na papierach korporacyjnych, ograniczymy straty do 0,1 / 0,2 %. Dlatego dywersyfikację można uznać za receptę na to, jak ustrzec się przed plajtą.

Wracając do naszego głównego bohatera niniejszego opracowania tj. funduszu Inventum Premium SFIO likwidowanego przez ING Bank Śląski S.A., poniżej chronologicznie przedstawione komunikaty ze strony likwidatora funduszu, tj. ING Bank Śląski S.A.

 Komunikat z 236 posiedzenia Komisji Nadzoru Finansowego

07.10.2014r

W portfelach funduszy Inventum znajdują się w dużej mierze niepłynne aktywa, w tym m. in. papiery wartościowe spółek, które znajdują się w upadłości. Powoduje to przecenę wartości tych aktywów i brak możliwości ich szybkiego spieniężenia. Część płynnych papierów wartościowych została już sprzedana.

Poniżej przedstawiamy skład portfeli funduszy Inventum Premium SFIO oraz Inventum Parasol FIO na 30 czerwca 2014 roku (tj. na podstawie ostatnich opublikowanych przez fundusze sprawozdań finansowych).

Z poniższych zestawień wynika, że istotną część portfeli funduszy stanowią należności od Inventum 20 FIZAN, do którego w 2013r trafiły tzw. trudne aktywa z funduszy otwartych. Restrukturyzacja tych aktywów (i ich spieniężenie) jest procesem skomplikowanym, dlatego obecnie trudno jest precyzyjnie oszacować, jaką część należności od Inventum 20 FIZAN uda się ostatecznie odzyskać.

W portfelach funduszy znajdują się również papiery wartościowe spółek, które są w upadłości lub z powodu kłopotów finansowych nie wykupują w terminie swoich obligacji. Pełny skład portfeli funduszy Inventum Premium SFIO oraz Inventum Parasol FIO na dzień 30 czerwca 2014r.

Inventum Premium SFIO:

  • Inventum Premium SFIO – Skład portfela 30.06.2014.

Inventum Parasol FIO:

  • Inventum Obligacji Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Stabilnego Wzrostu Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Akcji Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Pieniężny Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Zmiennego Zaangażowania Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Surowce Plus Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Rynków Wschodzących Subfundusz – skład portfela 30.06.2014,
  • Inventum Zrównoważony Subfundusz – skład portfela 30.06.2014.

Obowiązki depozytariusza po cofnięciu TFI Inventum zezwolenia na zarządzanie

19.12.2014r

Zgodnie z Ustawą o funduszach inwestycyjnych, od momentu cofnięcia przez KNF zezwolenia na prowadzenie działalności Towarzystwu Funduszy Inwestycyjnych Inventum (tj. od 7 października 2014 r.) fundusze Inventum są reprezentowane przez dwóch dotychczasowych depozytariuszy. Jednym z nich jest ING Bank Śląski SA, który reprezentuje fundusze Inventum Parasol FIO oraz Inventum Premium SFIO. 

Funkcję, jaką pełni obecnie depozytariusz funduszy zarządzanych wcześniej przez TFI Inventum, określa ustawa o funduszach inwestycyjnych, a konkretnie art. 68. ust. 1. tej ustawy: „Od dnia wydania decyzji o cofnięciu zezwolenia na działalność towarzystwa, o której mowa w art. 228 ust. 1 pkt 1 i ust. 2, lub od dnia wygaśnięcia takiego zezwolenia fundusz inwestycyjny jest reprezentowany przez depozytariusza. W tym czasie fundusz nie zbywa jednostek uczestnictwa ani nie emituje certyfikatów inwestycyjnych.”

Obecnie depozytariusz pełni jedynie funkcję reprezentanta funduszy, co oznacza, że nie podejmuje decyzji inwestycyjnych w takim zakresie, w jakim robiło to Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.

Do głównych obowiązków depozytariusza należy teraz zapewnienie ciągłości operacyjnej, podejmowanie działań na rzecz pozyskania płynności oraz poszukiwanie Towarzystwa, które przejmie zarządzanie funduszami.

Jeśli w ciągu 3 miesięcy od dnia wydania przez KNF decyzji o cofnięciu TFI Inventum zezwolenia na prowadzenie działalności (tj. do 7 stycznia 2015 r.) inne Towarzystwo nie przejmie zarządzania funduszami, to zgodnie z ustawą zostaną one postawione w stan likwidacji.

Obowiązki depozytariusza przed cofnięciem TFI Inventum zezwolenia na zarządzanie

20.12.2014r

Depozytariusz to wybrany przez fundusz podmiot, któremu na podstawie umowy powierza on przechowywanie swoich aktywów. Głównym zadaniem depozytariusza jest prowadzenie rejestru aktywów funduszu inwestycyjnego, deponowanie aktywów nabytych przez zarządzających Towarzystwem Funduszy Inwestycyjnych oraz weryfikacja wyceny tych aktywów sporządzanej przez Towarzystwo.

Depozytariusz nie ma żadnego wpływu na proces zarządzania funduszu oraz nie może  zarządzać jego aktywami.

Ustawa o funduszach inwestycyjnych w art. 10 wskazuje, że depozytariusz działa niezależnie od funduszu inwestycyjnego.

Obowiązki depozytariusza określa ustawa o funduszach inwestycyjnych w art. 72 – do jego zadań należą:

  • prowadzenie rejestru aktywów funduszu,
  • nadzorowanie zbywania i odkupywania jednostek uczestnictwa, zgodnie z przepisami prawa i statutem funduszu,
  • nadzorowanie, aby rozliczanie umów dotyczących aktywów funduszu inwestycyjnego następowało bez nieuzasadnionego opóźnienia, oraz kontrolowanie, czy umowy z uczestnikami funduszu rozliczane są terminowo,
  • sprawdzanie, czy obliczanie przez fundusz wartości netto aktywów i wartość jednostki uczestnictwa odbywa się zgodnie z przepisami prawa i statutem,
  • nadzorowanie zgodnego z zapisami statutowymi wykorzystania dochodów funduszu.

Depozytariusz nie ma żadnych możliwości wpływania na politykę inwestycyjną funduszu – nie może zmieniać polityki inwestycyjnej, czy decyzji o nabywaniu przez TFI określonych papierów wartościowych.

Spadek wartości jednostek funduszy Inventum – konsekwencje decyzji inwestycyjnych TFI Inventum

21.12.2014r

Obecna sytuacja dotycząca funduszy Inventum (m.in. zawieszenie odkupu jednostek uczestnictwa i znaczący spadek ich wartości) to wynik polityki inwestycyjnej prowadzonej przez TFI Inventum.

Jej efektem jest skład portfela papierów wartościowych, który spowodował brak płynności części funduszy, czyli problem z ich spieniężeniem aktywów oraz wynikający z tego brak możliwości realizacji umorzeń jednostek uczestnictwa. Odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne spoczywa wyłącznie na TFI Inventum.

7 października 2014 roku Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła Towarzystwu Funduszy Inwestycyjnych Inventum zezwolenie na wykonywanie działalności.

Powodem tej decyzji były „stwierdzone w wyniku postępowania administracyjnego istotne naruszenia interesu uczestników funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez Inventum TFI oraz liczne naruszenia przepisów prawa i statutów funduszy inwestycyjnych, w szczególności niewypłacanie uczestnikom należnych im środków pieniężnych z tytułu zrealizowanych zleceń odkupienia jednostek uczestnictwa”.

Od czego zależy wartość jednostek uczestnictwa

22.12.2014r

Wartość jednostki uczestnictwa zależy od wartości aktywów wchodzących w skład portfela inwestycyjnego funduszu. Spadki wartości jednostek uczestnictwa w funduszach Inventum wynikają ze składu ich portfeli, czyli od tego, jakie aktywa nabyli zarządzający TFI Inventum. Znajdujące się w portfelach funduszy inwestycyjnych papiery wartościowe, które są notowane np. na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, są wyceniane na podstawie aktualnych kursów giełdowych.

Pozostałe lokaty funduszu, takie jak papiery wartościowe (np. obligacje) spółek nienotowanych,  wyceniane są na podstawie raportów finansowych sporządzanych przez te podmioty.

Należy przy tym pamiętać, że raporty finansowe przekazywane są z pewnym opóźnieniem po zakończeniu okresów, których dotyczą (terminy te regulują odpowiednie przepisy). Ponadto, w odróżnieniu od raportów spółek notowanych na GPW, które są publicznie dostępne, dane finansowe spółek niepublicznych są przekazywane depozytariuszowi przez zarządzającego funduszem po ich otrzymaniu od zarządów tych firm, a w obecnej sytuacji depozytariusz musi czekać na otrzymanie raportu bezpośrednio od spółki.

Wycena aktywów nienotowanych na rynku regulowanym jest sporządzana przy uwzględnieniu tzw. wartości godziwej, w oparciu o modele i wytyczne określone w stosownych przepisach (dyspozycja ujęta w § 25 Rozdziału 4 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 grudnia 2007 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości funduszy inwestycyjnych).  W przypadku zaistnienia zdarzeń mogących negatywnie wpływać na płynność finansową spółki będącej emitentem papierów wartościowych (np. obligacji) znajdujących  się w  portfelu funduszu, w wycenie uwzględniany jest również poziom ich zabezpieczenia. W uzasadnionych przypadkach przeszacowanie wyceny dokonywane jest do poziomu odpowiadającego wartości zabezpieczenia danej emisji papierów wartościowych, czyli przedstawia realną wartość, jaką fundusz mógłby odzyskać w przypadku niemożności  regulowania swoich zobowiązań przez emitenta  lub  jego upadłości.

Likwidacja funduszy Inventum – z czego wynika i co oznacza

13.01.2015r

Likwidacja funduszy Inventum Parasol FIO oraz Inventum Premium SFIO jest następstwem decyzji KNF z 7 października 2014 r. o cofnięciu TFI Inventum zezwolenia na prowadzenie działalności. Ponieważ w ustawowym terminie 3 miesięcy od wydania tej decyzji, tj. do 7 stycznia 2015 r., nie nastąpiło przejęcie zarządzania funduszami przez inne towarzystwo, 8 stycznia br. otwarta została ich likwidacja.

Po cofnięciu zezwolenia TFI Inventum, fundusze Inventum reprezentowane były przez swoich depozytariuszy. Do ich głównych obowiązków należało m.in. poszukiwanie towarzystwa, które przejęłoby zarządzanie funduszami. ING Bank Śląski skierował ofertę nieodpłatnego przejęcia zarządzania funduszami Inventum Parasol FIO oraz Inventum Premium SFIO do 25 towarzystw, czyli do wszystkich TFI prowadzących działalność w Polsce, które posiadają odpowiednie doświadczenie w zakresie zarządzania funduszami otwartymi. Żadne z nich nie zdecydowało się jednak na przejęcie zarządzania funduszami Inventum. W takiej sytuacji Ustawa przewiduje tylko jeden scenariusz – likwidację funduszy, której termin rozpoczął się 8 stycznia 2015r.

Likwidacja funduszu oznacza, że likwidator (tę funkcję pełni dotychczasowy depozytariusz, czyli ING Bank Śląski) będzie dążyć do sprzedaży wszystkich aktywów posiadanych przez fundusz oraz ściągnięcia jego należności. Zgodnie z przepisami, uzyskane środki zostaną przeznaczone w pierwszej kolejności na spłatę zobowiązań funduszu (w tym zaległych wypłat z tytułu odkupionych jednostek uczestnictwa), a pozostała kwota zostanie podzielona między uczestników funduszu proporcjonalnie do posiadanych przez nich jednostek uczestnictwa.

Zgodnie z Ustawą, w okresie likwidacji fundusze nie mogą zbywać ani odkupywać jednostek uczestnictwa. Wypłata środków uczestnikom nastąpi po zakończeniu likwidacji.

Okres przeprowadzenia tego procesu oraz kwoty, jakie zostaną uzyskane ze sprzedaży aktywów, są uzależnione, od jakości tych aktywów oraz zainteresowania potencjalnych nabywców. Na tym etapie nie można określić, jakiej wielkości będą to kwoty i jakie kwoty przypadną ostatecznie do podziału pomiędzy uczestników funduszy.

Należy zwrócić uwagę, że w portfelach funduszy Inventum – w wyniku polityki inwestycyjnej TFI Inventum – znajdują się w dużej mierze niepłynne aktywa, w tym m.in. papiery wartościowe spółek, które znajdują się w upadłości. Powoduje to przecenę wartości tych aktywów i brak możliwości ich szybkiego spieniężenia.

Zgodnie z rozporządzeniem, które reguluje tryb likwidacji funduszy inwestycyjnych, sporządzone zostaną sprawozdania finansowe funduszy na dzień otwarcia likwidacji, tj. 8 stycznia 2015r. Sprawozdania te zostaną zbadane przez niezależnego audytora. Audytor zweryfikuje m.in. wycenę aktywów funduszy. Po ich sporządzeniu, sprawozdania wraz z opinią audytora zostaną przekazane Komisji Nadzoru Finansowego. KNF otrzyma również opracowany przez likwidatora zakładany harmonogram  działań w okresie likwidacji a następnie będzie regularnie informowana o postępach likwidacji.

Ogłoszenie wypłaty środków wierzycielom subfunduszy: Inventum Pieniężny Subfundusz w likwidacji oraz Inventum Obligacji Subfundusz w likwidacji działających w ramach funduszu Inventum Parasol FIO w likwidacji

26.04.2016r

ING Bank Śląski S.A. informuje, iż do końca kwietnia br. wypłaci środki pieniężne wierzycielom subfunduszy Inventum Obligacji Subfundusz w likwidacji oraz Inventum Pieniężny Subfundusz w likwidacji.

Realizacja wypłat jest możliwa dzięki pozyskaniu płynności przez wyżej wymienione subfundusze, tzn. pozyskanie środków ze spieniężenia aktywów w kwocie wystarczającej na uregulowanie wszystkich zaległych zobowiązań tych subfunduszy. Chodzi głównie o zobowiązania z tytułu odkupionych jednostek uczestnictwa, wynikających z prawidłowo złożonych dyspozycji przed otwarciem likwidacji i przed zawieszeniem odkupywania jednostek. Wypłaty będą zgodne z przekazaną wierzycielom przez likwidatora korespondencją na zakończenie procesu korekt konwersji.

Jednocześnie przypominamy, że wypłaty środków uczestnikom subfunduszy/funduszu (tj. posiadaczom jednostek uczestnictwa) będą mogły być realizowane dopiero po zakończeniu likwidacji, czyli – obok uregulowania wszystkich zobowiązań – po ściągnięciu wszystkich należności i spieniężeniu wszystkich pozostałych aktywów.

Należy zwrócić uwagę, że w portfelach subfunduszy Inventum Parasol FIO i funduszu Inventum Premium SFIO znajdują się w dużej mierze niepłynne aktywa, w tym trudno ściągalne należności od INVENTUM 20 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych.  Skład portfeli funduszy jest efektem decyzji inwestycyjnych i transakcji dokonanych przez Inventum TFI S.A., któremu 7 października 2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła zezwolenie na wykonywanie działalności polegającej na tworzeniu funduszy inwestycyjnych i zarządzaniu nimi.

Ogłoszenie o częściowym umorzeniu jednostek uczestnictwa i wypłacie środków pieniężnych uczestnikom subfunduszy działających w ramach funduszu Inventum Parasol FIO w likwidacji

11.08.2016r

ING Bank Śląski S.A. informuje, iż do końca sierpnia br. częściowo umorzy jednostki uczestnictwa po cenie opublikowanej zgodnie z informacją półroczną na dzień 8 lipca 2016 r. i wypłaci środki pieniężne uczestnikom według poniższego schematu:

  • umorzenie 50% jednostek uczestnictwa na rzecz uczestników subfunduszu Inventum Obligacji w likwidacji,
  • umorzenie 60% jednostek uczestnictwa na rzecz uczestników subfunduszu Inventum Akcji w likwidacji,
  • umorzenie 85% jednostek uczestnictwa na rzecz uczestników subfunduszu Inventum Pieniężny w likwidacji,
  • umorzenie 15% jednostek uczestnictwa na rzecz uczestników subfunduszu Inventum Rynków Wschodzących w likwidacji,
  • umorzenie 75% jednostek uczestnictwa na rzecz uczestników subfunduszu Inventum Surowce Plus w likwidacji,
  • umorzenie 70% jednostek uczestnictwa na rzecz uczestników subfunduszu Inventum Zmiennego Zaangażowania w likwidacji.

Wypłaty będą realizowane jednocześnie i proporcjonalnie do liczby posiadanych jednostek uczestnictwa na rachunki bankowe wskazane w rejestrze uczestników.

Ogłoszenie wypłaty bezspornych wierzytelności wierzycielom subfunduszu Inventum Stabilnego Wzrostu w likwidacji działającego w ramach funduszu Inventum Parasol FIO w likwidacji oraz funduszu Inventum Premium SFIO w likwidacji

11.08.2016r

ING Bank Śląski S.A. informuje, iż do końca sierpnia br. wypłaci w 100% środki pieniężne wierzycielom subfunduszu Inventum Stabilnego Wzrostu w likwidacji działającego w ramach funduszu Inventum Parasol FIO oraz w 40% bezspornych wierzytelności wierzycielom funduszu Inventum Premium SFIO w likwidacji.

Realizacja wypłat jest możliwa dzięki pozyskaniu płynności przez wyżej wymieniony subfundusz/fundusz, tzn. pozyskanie środków ze spieniężenia aktywów w kwocie wystarczającej na uregulowanie zaległych zobowiązań tego subfunduszu/funduszu. Chodzi głównie o zobowiązania z tytułu odkupionych jednostek uczestnictwa, wynikających z prawidłowo złożonych dyspozycji przed otwarciem likwidacji i przed zawieszeniem odkupywania jednostek. Wypłaty będą zgodne z przekazaną wierzycielom przez likwidatora korespondencją na zakończenie procesu korekt konwersji.

Należy zwrócić uwagę, że w portfelach subfunduszy Inventum Parasol FIO i funduszu Inventum Premium SFIO znajdują się w dużej mierze niepłynne aktywa, w tym trudno ściągalne należności od INVENTUM 20 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych.  Skład portfeli funduszy jest efektem decyzji inwestycyjnych i transakcji dokonanych przez Inventum TFI S.A., któremu 7 października 2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła zezwolenie na wykonywanie działalności polegającej na tworzeniu funduszy inwestycyjnych i zarządzaniu nimi.

Przesunięcie terminu zakończenia likwidacji funduszy Inventum

19.12.2016r

ING Bank Śląski S.A. jako likwidator funduszy Inventum Premium SFIO w likwidacji oraz Inventum Parasol FIO z wydzielonymi subfunduszami w likwidacji informuje o przesunięciu terminu zakończenia likwidacji funduszy do 8 stycznia 2019r.

Likwidator informuje jednocześnie, że spieniężone zostały już wszystkie aktywa czterech subfunduszy Inventum Parasol FIO: Zrównoważony, Zmiennego Zaangażowania, Rynków Wschodzących i Surowce Plus. W związku z tym intencją Likwidatora jest umorzenie wszystkich jednostek uczestnictwa i wypłata środków pieniężnych uczestnikom tych subfunduszy w najbliższych miesiącach. Jednakże, ze względu na pozostającą do rozwiązania, i niezależną od Likwidatora, kwestię rozliczenia należności od byłego Inventum TFI, dokładny termin tej wypłaty nie może być obecnie określony.

Wydłużenie terminu likwidacji funduszy Inventum Premium SFIO w likwidacji oraz Inventum Parasol FIO z wydzielonymi subfunduszami w likwidacji związane jest przede wszystkim z czasochłonnym procesem odzyskiwania należności od Inventum 20 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych (dalej „FIZAN”).

Znaczący udział trudno ściągalnych należności od FIZAN w aktywach funduszy Inventum Premium SFIO oraz Inventum Parasol FIO jest konsekwencją decyzji inwestycyjnych i transakcji dokonanych w imieniu tych funduszy przez Inventum TFI, któremu 7 października 2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła zezwolenie na wykonywanie działalności polegającej na tworzeniu funduszy inwestycyjnych i zarządzaniu nimi.

Na podstawie informacji uzyskanych od obecnego zarządzającego FIZAN, przewiduje się, że odzyskanie należności od FIZAN nastąpi w ciągu najbliższych dwóch lat. W związku z powyższym, nowy przewidywany termin zakończenia likwidacji funduszu Inventum Premium SFIO oraz Inventum Parasol FIO to 8 stycznia 2019r.

Likwidator zastrzega jednocześnie, że nie może zagwarantować, że w powyższym terminie uda się odzyskać wszystkie należności funduszy (w szczególności wskazane wyżej należności od FIZAN), uregulować wszystkie bezsporne zobowiązania funduszy i spieniężyć wszystkie pozostałe aktywa funduszy, które to działania są niezbędne do zakończenia likwidacji.

ING Bank Śląski informuje jednocześnie, że dotychczas spieniężone zostały wszystkie aktywa czterech subfunduszy Inventum Parasol FIO, tj.:

  • Inventum Zrównoważony Subfundusz w likwidacji,
  • Inventum Zmiennego Zaangażowania Subfundusz w likwidacji,
  • Inventum Rynków Wschodzących Subfundusz w likwidacji,
  • Inventum Surowce Plus Subfundusz w likwidacji.

W związku z powyższym, jeśli będą takie możliwości prawne, intencją Likwidatora jest umorzenie wszystkich jednostek uczestnictwa i wypłata środków pieniężnych uczestnikom tych subfunduszy w najbliższych miesiącach, oraz wykonanie pozostałych czynności formalnych zmierzających do zakończenia likwidacji tych subfunduszy, zgodnie z Rozporządzeniem.

Umorzenie jednostek uczestnictwa i wypłata środków uczestnikom subfunduszy Inventum Parasol FIO

25.05.2017r

ING Bank Śląski S.A., jako likwidator funduszu Inventum Parasol FIO w likwidacji, informuje, że do końca maja 2017 r. planowane jest umorzenie wszystkich jednostek uczestnictwa i wypłata środków pieniężnych uczestnikom czterech niżej wymienionych subfunduszy działających w ramach funduszu Inventum Parasol FIO w likwidacji, po cenie ustalonej na dzień 22 maja 2017 r., tj.:

  • Inventum Zrównoważony Subfundusz w likwidacji – po cenie 49,96 zł,
  • Inventum Zmiennego Zaangażowania Subfundusz w likwidacji – po cenie 94,79 zł,
  • Inventum Rynków Wschodzących Subfundusz w likwidacji – po cenie 44,75 zł,
  • Inventum Surowce Plus Subfundusz w likwidacji – po cenie 40,97 zł.

Umorzenie jednostek uczestnictwa i wypłata środków pieniężnych możliwa jest dzięki spieniężeniu wszystkich aktywów wyżej wymienionych subfunduszy oraz uregulowaniu wszystkich zaległych i bieżących zobowiązań tych subfunduszy.

Wypłaty będą realizowane zgodnie z liczbą posiadanych jednostek uczestnictwa na rachunki bankowe wskazane w rejestrze uczestników.

Komunikat o wypłacie części wierzytelności byłym uczestnikom funduszu Inventum Premium SFIO

26.06.2017r

ING Bank Śląski S.A., jako likwidator funduszu Inventum Premium SFIO w likwidacji, informuje, że do końca czerwca 2017 r. planowana jest wypłata wierzycielom funduszu kwoty 12 % wierzytelności pozostających do zaspokojenia.

Wypłata w / w kwoty nastąpi ze środków pieniężnych uzyskanych przez fundusz w toku prowadzonej likwidacji.

Zgodnie z art. 249.1. Ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, w procesie likwidacji w pierwszej kolejności regulowane są zobowiązania wobec wierzycieli funduszu, czyli m.in. wobec byłych uczestników funduszu, którzy prawidłowo złożyli zlecenia odkupienia jednostek uczestnictwa przed otwarciem likwidacji funduszu i przed zawieszeniem odkupywania jednostek, ale nie otrzymali środków pieniężnych, ponieważ fundusz miał problem z płynnością finansową i nie realizował tego typu zleceń.

Należy zwrócić uwagę, że w portfelu funduszu Inventum Premium SFIO w likwidacji znajdują się przede wszystkim niepłynne aktywa, w tym trudno ściągalne należności od INVENTUM 20 FIZAN. Skład portfela funduszu jest efektem decyzji inwestycyjnych i transakcji dokonanych przez byłe Inventum TFI S.A., któremu 7 października 2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła zezwolenie na wykonywanie działalności polegającej na tworzeniu funduszy inwestycyjnych i zarządzaniu nimi.

Informacja półroczna o stanie likwidacji funduszy Inventum Parasol FIO w likwidacji oraz Inventum Premium SFIO w likwidacji na dzień 9 stycznia 2017r.

16.01.2017r

Zgodnie z § 11.1. Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 czerwca 2005 r. w sprawie trybu likwidacji funduszy inwestycyjnych, Likwidator ING Bank śląski S.A. sporządził informację półroczną o stanie likwidacji funduszu Inventum Parasol FIO w likwidacji i Inventum Premium SFIO w likwidacji.

Zgodnie z § 11.1. Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 czerwca 2005 r. w sprawie trybu likwidacji funduszy inwestycyjnych, Likwidator ING Bank Śląski S.A. sporządził informację półroczną o stanie likwidacji funduszu Inventum Premium SFIO w likwidacji:

  • Od 9 lipca 2016 r. do 9 stycznia 2017r. Likwidator zbył: 5 320 637 szt. akcji za łączną kwotę 106 412,74 PLN,
  • Wartość aktywów netto na jednostkę uczestnictwa na dzień 9 stycznia 2017r. wynosi: 0,51 PLN,
  • Suma zobowiązań funduszu na dzień 9 stycznia 2017r. wynosi: 29 382 854,05 PLN,
  • Suma roszczeń zaspokojonych od 9 lipca 2016r do 9 stycznia 2017r wynosi: 18 377 695,19 PLN,
  • Suma roszczeń pozostających do zaspokojenia wynosi: 29 382 854,05 PLN,
  • Poniesione koszty likwidacji od 9 lipca 2016r do 9 stycznia 2017r wynoszą: 166 772,44 PLN.

Pozwano AEGON TU SA

Efektem powyższego był pozew zbiorowy grupy 168 osób, złożony do Sądu Okręgowego w Warszawie, przeciwko firmie ubezpieczeniowej AEGON TU na Życie. Reprezentantem grupy był Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie. Reprezentowana przez Rzecznika grupa domaga się od ubezpieczyciela zwrotu opłat likwidacyjnych pobranych z ich rachunków.

Każdego z klientów tworzących grupę łączyła ze spółką AEGON TU na Życie umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Po wygaśnięciu polisy AEGON TU na Życie potrącił ze środków zgromadzonych na rachunkach klientów znaczące kwoty tytułem opłaty likwidacyjnej. Zdaniem Rzecznika – działanie to było bezpodstawne.

Warto w tym miejscu przypomnieć, iż postanowienia stosowanych przez AEGON TU na Życie wzorców ogólnych warunków umów i powiązanych z nimi dokumentów w zakresie pobierania i wysokości opłat likwidacyjnych zostały uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone. Tym samym klauzule te nie wiążą klientów, a co za tym idzie pobranie opłat likwidacyjnych było świadczeniem nienależnym i to właśnie zwrotu tego świadczenia żądają klienci w postępowaniu grupowym.

Problem polega na tym, że ogromną część pieniędzy, ulokowanych w funduszu Idea Premium, stanowiły pieniądze klientów firmy ubezpieczeniowej AEGON, trzymali w funduszu Idea Premium ponad 300 mln zł. Znacznymi inwestorami funduszu byli również inni ubezpieczyciele – Axa, Skandia, Nordea – którzy jednak w większości wycofali się ze współpracy z Idea TFI. AEGON tego nie zrobił i niemal do samego końca lokował pieniądze klientów w funduszu Idea Premium.

Jaka była „linia ataku”?

  • po pierwsze AEGON w materiałach informacyjnych reklamował fundusz Idea Premium jako dość bezpieczny, więc, zdaniem klientów, powinien wziąć za to odpowiedzialność,
  • drugi argument był mocniejszy, albowiem skoro mamy do czynienia z polisą ubezpieczeniową a nie samodzielną inwestycją w fundusze, to firma ją oferująca powinna być gwarantem powierzonych jej środków. Owszem, AEGON pozostawił decyzji klientów, w jaki sposób mają być lokowane te pieniądze, ale nie zmienia to faktu, że mówimy o produkcie finansowym o nazwie „polisa ubezpieczeniowa”, to AEGON, jako ubezpieczyciel przejął odpowiedzialność za pieniądze zainwestowane przez klientów,
  • po trzecie: AEGON przez pewien czas przyjmował od klientów wnioski o wykup, ale pieniędzy nie wypłacał, bo nie był w stanie odzyskać pieniędzy od Idea TFI. Klient nic nie kupił w TFI, kupił fundusz UFK w AEGON, więc to ta firma ubezpieczeniowa powinna odpowiadać za straty klientów.

Zgodnie z literą prawa, by można było dochodzić roszczeń w postępowaniu grupowym, pozew musi zostać złożony, przez co najmniej 10 osób, ale bywa, że grupy są bardzo liczne, jak w sprawie przeciw BRE Bankowi, gdzie grupa składa się z 1247 osób. Grupa musi mieć swojego reprezentanta, czyli osobę wybraną z grona członków grupy albo powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów. Jako ciekawostkę należy wskazać, iż przez trzy lata obowiązywania ustawy o pozwach grupowych w Polsce, zapadły zaledwie trzy wyroki w I instancji. Zaletą pozwu zbiorowego jest niższa niż w przypadku tradycyjnego postępowania opłata sądowa, tj. 2 % wartości przedmiotu sporu. Przy pozwie indywidualnym wynosi 5 %.

Sytuacja faktyczna uczestników w obliczu upadku Funduszu

Opublikowane na dzień 30.06.2015r sprawozdania finansowe funduszy Inventum Parasol FIO oraz Inventum Premium SFIO na dzień otwarcia ich likwidacji, czyli na 08.01.2015r, rzuciły ciekawe światło na najgłośniejszą aferę w branży funduszy inwestycyjnych w Polsce tamtego czasu. Okazało się, że w momencie rozpoczęcia likwidacji funduszy Inventum (wcześniej Idea) posiadały one zobowiązania wobec swoich uczestników z tytułu niezrealizowanych transakcji umorzenia jednostek uczestnictwa o łącznej wartości przekraczającej 54,6 mln zł, dotyczyły one przede wszystkim funduszu Premium oraz w mniejszym stopniu, Inventum Obligacji i Inventum Stabilnego Wzrostu. I tyle właśnie pieniędzy chcieli z nich wycofać uczestnicy, ale nie zdążyli. Z czasem te jednostki stały się warte znacznie mniej.

Należności od innych funduszy Inventum, najczęściej Inventum Premium, który z kolei ma należności od Inventum 20 FIZAN z tytułu konwersji tj. zamiany jednostek uczestnictwa, o łącznej wartości 2,3 mln zł, można było znaleźć w Inventum Akcji, Inventum Pieniężnym, Inventum Rynków Wschodzących oraz Inventum Surowce Plus. Są to zlecenia, którym nie towarzyszyły faktyczne przepływy pieniężne, w związku, z czym zgodnie ze stanowiskiem Komisji Nadzoru Finansowego nie mogły zostać zrealizowane.

W przypadku jednego z funduszy, Inventum Zrównoważonego, zabrakło pieniędzy na likwidację. W sprawozdaniu finansowym przeprowadzonego audytu wykazano należności w kwocie 152 tys. zł od Aurum SA w upadłości układowej, dawniej towarzystwo zarządzające subfunduszem, nieobjęte odpisem aktualizującym, które stanowiły jedyne aktywa subfunduszu. W obliczu braku odzyskania powyższej kwoty, subfundusz nie posiadał środków na przeprowadzenie likwidacji. W praktyce likwidator, czyli ING Bank Śląski, mógł sprzedać te należności firmie windykacyjnej, prawdopodobnie za ułamek jej wartości nominalnej, ale przynajmniej jej odzyskiwanie nie blokowałoby już procedury likwidacji.

Fundusz Idea Premium SFIO pozywa Bank depozytariusza, tj. Bank ING

Dotychczas tę funkcję uważano raczej za techniczną, a nie nadzorczą, bo gdyby była nadzorcza to stwarzałoby to podstawy do odpowiedzialności. Wydaje się, że większą odpowiedzialność w tym zakresie miałby audytor, który miał rzeczywiste możliwości, co do kontrolowania ksiąg, rada inwestorów, a nawet Komisja Nadzoru Finansowego. Tym niemniej ING Bank Śląski, jako depozytariusz był podmiotem odpowiedzialnym z mocy prawa za to, żeby aktywa funduszu były inwestowane i wyceniane w sposób prawidłowy. Obowiązująca ówcześnie Ustawa o funduszach inwestycyjnych posiadała przepis, który nakładał na depozytariusza obowiązek wystąpienia z pozwem wobec funduszu, gdyby ten nienależycie wykonywał swoje obowiązki. Brak takiego pozwu oznacza, że bank ewidentnie nie dochował staranności w nadzorze nad funduszem, umożliwiając podmiotom zarządzającym funduszem postępowanie niezgodne z prawem i statutem.

ING Bank Śląski jest obecnie jedyną instytucją, od której można coś uzyskać, gdyż Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Idea Premium, jak i spółka nim zarządzająca, znajdują się w upadłości.

Pozew z pozoru wydaje się absurdalny, ale gdy spojrzy się głębiej w przepisy, rzeczywiście można znaleźć pewne podstawy. Dotychczas uważano, że inwestujący w fundusze inwestycyjne muszą liczyć się z ryzykiem, a poniesionych strat nie da się odzyskać. Obecny pozew przeciwko ING Bankowi Śląskiemu świadczy jednak, że nawet po bankructwie funduszu można domagać się odszkodowania. To może być precedens.

Przede wszystkim depozytariuszem nie może zostać każdy bank. KNF pozwala na taką rolę tylko dziesięciu największym bankom, które mają ponad 100 mln zł aktywów. Chodzi o to, żeby zapewnić odpowiednią płynność w sytuacjach nadzwyczajnych. Fundusze inwestycyjne często także eksponują w swoich materiałach, kto jest depozytariuszem, aby podnieść swoją wiarygodność.

Firmy ubezpieczeniowe zapłacą klientom odszkodowanie?

Firmy ubezpieczeniowe, które w ubiegłych latach oferowały a niektóre do nadal, oferują inwestycje opakowane w polisy na życie, nie mają dziś łatwo. Większość z tego typu polis zawiera uznane przez UOKiK za nielegalne zapisy o opłatach likwidacyjnych, albowiem dziesięcioletnie czy piętnastoletnie więzy umowne dla klientów były, niestety, istotą tego modelu biznesowego i ubezpieczyciele muszą się liczyć z wielomilionowymi roszczeniami klientów.

Jeśli na polisie nie widać żadnych zysków, to jest wielce prawdopodobne, że klient zwieje gdzie pieprz rośnie, a firma nie zdąży zarobić, dlatego żeby ograniczyć straty, ubezpieczyciele podpisują ugody pozasądowe z UOKiK – iem. To jednak nie jest największe nieszczęście, jakie może spotkać firmy ubezpieczeniowe. Większym problemem mogą być roszczenia obejmujące nie tylko opłaty likwidacyjne, lecz również straty wynikające z niskiej, jakości zarządzania pieniędzmi klientów.

Na pierwszy rzut oka tego typu roszczenia wydają się być niezbyt rozsądne. Wiadomo, że tam, gdzie zarządza się funduszami inwestycyjnymi a w środku polis inwestycyjnych są przeważnie najzwyklejsze w świecie fundusze, zawsze jest ryzyko strat. Jeśli klient wpłaca pieniądze do takiej polisy, czy to jednorazowo, czy to systematycznie, to może mieć do ubezpieczyciela pretensje o wysokie opłaty i prowizje oraz o opłaty likwidacyjne, ale o tym, że fundusze nie przynoszą zysku? To wygląda na irracjonalne. Jednak wyżej opisany pozew przeciwko AEGON TU SA nie zostawia cienia wątpliwości, jak reagują zdrowo wkurzeni klienci.

Sprawa AEGON jest precedensowa. Wielu ubezpieczycieli rekomenduje klientom zakup różnych funduszy inwestycyjnych, które najogólniej mówiąc nie okazały się strzałami w dziesiątkę. Jeśli przyjmiemy założenie, że odpowiedzialność za lokaty pieniędzy w ramach polis inwestycyjnych ponoszą firmy ubezpieczeniowe, to jednocześnie należałoby przyjąć założenie, iż to firma, a nie klient, ponosi ryzyko z tytułu nietrafionego zainwestowania tych pieniędzy. Sprawa nie jest jednak czarno – biała, gdyż w wielu przypadkach klienci samodzielnie decydują o alokacji aktywów. Owszem, taki klient wybiera fundusze w ramach palety funduszy będących w ofercie w ramach danej polisy, ale jednak to on decyduje o wyborze konkretnego rozwiązania, nie ubezpieczyciel. I zapewne klienci mają w umowach klauzulę o tym, że ten wybór podejmują na własną odpowiedzialność. Inna sprawa, że tę klauzulę można próbować obalić.

Nieco inna jest sytuacja klientów tzw. portfeli modelowych. Oni rzeczywiście ufają firmie ubezpieczeniowej, że ulokuje pieniądze w odpowiedni sposób. Jeśli bezpieczny portfel modelowy okazuje się niebezpiecznym np. z powodu obecności w nim funduszy takich jak Idea Premium, to być może ubezpieczyciel powinien ponosić za to część odpowiedzialności?

Reasumując:

Fundusz Idea Premium przez lata był gwiazdą wśród funduszy lokujących w obligacje, gdyż przynosił nawet dwa razy większy zarobek, niż inne fundusze tego typu. Do czasu, albowiem w 2012r okazało się, że firma „umoczyła” w obligacje kilku niewypłacalnych firm, a potem, że nie jest w stanie obsłużyć wszystkich złożonych przez klientów zleceń wypłat. We wrześniu 2012 r, za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego, fundusz zawiesił wypłaty, a potem został zlikwidowany, oddając klientom jakieś bardzo nędzne resztki zainwestowanych pieniędzy. I tak skończyła się bajka o bezpiecznym funduszu.

Ku przestrodze Drodzy Czytelnicy, ku przestrodze.

                                                                                       Opracowanie: Sabina Szafraniec

Jedna odpowiedź

  1. Nienachalny pisze:

    Witam serdecznie. Chciałbym na wstępie gorąco podziękować autorce tekstu – Bardzo solidny artykuł. Moja prawda, widziana w tamtym czasie moimi oczami od wewnatrz jest taka, że tak Idea premium jak i Aegon zatajały prawdę nie tylko względem klientów, ale również swoich przedstawicieli. Jestem byłym agentem Aegonu. Wydawało mi się, że w tamtym czasie w sytuacji orientuję się dobrze. Pierwsze spadki obnażyły tylko część problemu, ale widzę z perspektywy, że nie był to koniec absurdalnie błędnych decyzji dwóch wcześniej wymienionych podmiotów. Pamiętam chaos informacyjny, utratę swojego zaufania, które budowane było przez długi czas wśród moich klientów, a także bezradność ze strony idei, ktora to w nie była w stanie udzielić nam rzetelnych informacji. Przedstawiciele tej firmy widząc beznadziejność sytuacji na własną rękę przyjeżdżali często by udzielić nam jakichkolwiek informacji. Nie porownuje swojej sytuacji do ludzi, którzy stracili miliony. To nie jest mozliwe, a byłoby nieetyczne. Mimo to też zostaliśmy oszukani. Tak pracownicy idei jak i Aegonu.

Zostaw komentarz do Nienachalny