Kraków, dn. 31.01.2023 r. (aktualizacja z dn. 09.03.2023 r.)
W niniejszym opracowaniu, przyjrzymy się bliżej praktykom Firmy Serwis Informacyjny Polskiego Prawa sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie.
W naszej praktyce mieliśmy okazję poznać wiele Firm, które zostały skutecznie wprowadzone w błąd w trakcie rozmowy telefonicznej przez telemarketerów SIPP sp. z o.o., co w efekcie końcowym doprowadziło te Firmy do konieczności zapłaty kwoty około 2 000 zł za roczny dostęp do serwisu, o czym Firmy te dowiadywały się z reguły dopiero po otrzymaniu faktury lub wezwania do zapłaty zaległości lub zaczęły odbierać połączenia z mało przyjemnymi rozmowami z tzw. windykatorami Firmy SIPP sp. z o.o., a poziom kultury ze strony pracowników daleki był – wg informacji naszych klientów – od powszechnie przyjętych zwyczajów rozmowy biznesowej. Podnoszenie głosu na klientów a nawet krzyki, groźby, straszenie utratą majątku po egzekucji komorniczej, wymuszanie zapłaty natychmiast, są elementami przewodnimi takich kontaktów działu windykacji Firmy SIPP sp. z o.o. – wg relacji naszych klientów.
Jak to działa? Mechanizm jest prosty. Dzwoni telemarketer, przedstawia się, oczywiście absolutnie nie pyta czy to właściwy moment na rozmowę, czy mamy czas itd i od razu proponuje dostęp do profesjonalnego serwisu z szeroką wiedzą prawną dostępną dla przeciętnego Kowalskiego. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż przeciętny przedsiębiorca zaskoczony telefonem, najczęściej zamiast zachować się zdecydowanie i od razu odpowiedzieć, że nie jest zainteresowany rozmową, często z grzeczności i dla świętego spokoju zgadza się na przesłanie oferty i podaje swoje dane (lub nie musi podawać, bo telemarketer już je ma z ogólnie dostępnych rejestrów) i swój adres mailowy, byle szybciej zakończyć rozmowę. Rodzi się pytanie – dlaczego podał swój adres mailowy do kontaktu, dlaczego podał swoje dane lub je potwierdził? Dlatego, iż usłyszał że oferta nie jest umową, jest na próbę i za darmo. Czy się zgadza? Oczywiście że tak. Potencjalny odbiorca nie usłyszy, w sposób wystarczająco czytelny, ze to okres jedynie 14 dni i w tym czasie musi dokonać odstąpienia od właśnie zawieranej umowy, bo o tym, że właśnie zawiera umowę, też taki odbiorca jeszcze nie wie. O tym szerzej poniżej.
Z wyjaśnień otrzymanych od SIPP można się dowiedzieć że „….. pracownicy call center z firm świadczących tego typu usługi nawiązując rozmowę nie sprzedają usług przez telefon – ich zadaniem jest zareklamowanie zawartości serwisu poprzez przedstawienie jego korzyści, co może przyczynić się do zainteresowania klienta portalem. Telemarketer nie ma uprawnień do zawierania umów – udostępnia on jedynie bezpłatny, 14 – dniowy okres testowy. Nie ma on wpływu również na zmianę warunków, ceny czy innych okoliczności umowy…”.
I dalej:
„ … Podczas rozmowy z telemarketerem klient informowany jest również o tym, że udostępniony mu zostaje pakiet premium – najbardziej obszerny, dający dostęp do pełnej zawartości portalu. W przypadku braku podjęcia decyzji przez klienta w trakcie 14 dni od aktywacji (zmiany pakietu, zmniejszenia okresu abonamentowego lub odstąpienia) usługa przechodzi w formę abonamentową. …”.
Cała haczyk polega na tym, iż potencjalny odbiorca tych praktyk handlowych nie słyszy w rozmowie czytelnie, iż musi pilnować 14 dni okresu próbnego, nie słyszy wyraźnie, iż jeśli nie dokona odstąpienia, to zapłaci prawie 2 000 zł. Co więcej, w trakcie rozmowy, nigdy nie pada w stronę odbiorcy informacja, że konsekwencją nie odstąpienia w terminie 14 dni, lub konsekwencją zalogowania się chociażby na moment i nie odstąpienia, jest obowiązek zapłaty kwoty około 2 000 zł.
I to jest cały haczyk, odbiorca nic nie wie o cenie i okolicznościach, w jakich będzie musiał zapłacić, nikt wyraźnie nie odkreśla, że musi pilnować okresu odstąpienia i jeśli się zaloguje a nie dokona odstąpienia, to musi zapłacić. Jeśli wsuwa się niejako pod nos odbiorcy informację że to nie umowa a okres próbny, że jest za darmo i że tylko na próbę, to ciężko się dziwić, że czujność odbiorcy, jest skutecznie uśpiona.
Rozłóżmy problem na czynniki pierwsze. Czy bezpłatny okres próbny oferowanej usługi jest umową czy nie jest? Z punktu widzenia Kodeksu Cywilnego, nie ma czegoś takiego jak umowa na okres próbny. Kodeks Cywilny zna umowy różnego rodzaju, ale jeśli chodzi o czas ich obowiązywania to umowy dzielą się na zawarte na czas określony i na czas nieokreślony. Wybór zero – jedynkowy. Proste. Nie zagłębiamy się tu jaka to umowa, czego dotyczy, jak ją rozwiązać czy w inny sposób zakończyć. Chodzi o czas na jaki zawarto umowę, czyli albo określony albo nieokreślony. Nie mamy więc w rozumieniu Kodeksu Cywilnego czegoś takiego jak umowa na okres próbny. Okres próbny bowiem to niejako umowa na czas określony, wszak ma ściśle określony termin obowiązywania.
Sięgnijmy do fragmentów Regulaminu SIPP sp. z o.o. gdzie znajdziemy taki oto zapis:
„ III. Zawarcie i rozwiązanie umowy
Regulamin stanowi integralną część zawieranych przez Administratora strony z Użytkownikiem umów o świadczenie usług drogą elektroniczną.
- Zamówienie usług świadczonych za pośrednictwem Portalu Eipr można składać przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, tj. formularza zamówienia dostępnego na stronie Portalu wypełnionego osobiście lub za pośrednictwem konsultanta, poczty elektronicznej, sms i rozmowy z przedstawicielem potwierdzającej zgodę na uruchomienie usługi.
- Dzień następny po skutecznej rejestracji formularza zamówienia rozpoczyna 14 – dniowy okres testowy, w którym Usługobiorca ma prawo do 14 – dniowego okresu bezpłatnego korzystania z Usługi, służący zapoznaniu się przez Usługobiorcę z funkcjonalnością wybranej usługi.
- Realizacja zamówienia rozpoczyna się w dniu roboczym, w którym Użytkownik przyjął ofertę zawarcia umowy o świadczenie usługi dostępną na stronie Portalu, w postaci formularza zamówienia i Regulaminu. Zawarcie umowy o świadczenie usług następuje w wyniku skutecznie dokonanej przez Użytkownika rejestracji.
- (…)
- (…)
- Wszystkie informacje przekazane przez sieć telemarketerów, ogłoszenia, cenniki i inne informacje, skierowane do Użytkownika, poczytuje się w razie wątpliwości nie za ofertę, lecz za reklamę i zaproszenie do zawarcia umowy.
- Usługobiorcy przysługuje prawo odstąpienia od umowy w terminie 14 dni liczonych od dnia następnego po złożeniu zamówienia, najpóźniej w 14 dniu obowiązywania okresu testowego.
- W tym celu można wypełnić „Formularz odstąpienia” znajdujący się na stronie internetowej Portalu przed upływem terminu 14 dniowego.
- Brak odstąpienia od umowy w wyżej określonym terminie skutkuje przedłużeniem umowy na odpłatny okres abonamentowy zgodny ze złożonym zamówieniem z ceną określoną w formularzu rejestracyjnym.
- W przypadku zamówień składanych za pośrednictwem konsultanta dzień następny po dokonaniu przez Usługobiorcę końcowej aktywacji za pomocą e – maila rozpoczyna 14 – dniowy okres testowy, w którym Usługobiorca ma prawo do 14 – dniowego okresu bezpłatnego korzystania z Usługi, służący zapoznaniu się przez Usługobiorcę z funkcjonalnością wybranej usługi. Usługobiorcy przysługuje prawo odstąpienia od umowy w terminie 14 dni kalendarzowych liczonych od dnia następnego po dokonaniu końcowej aktywacji.
- Końcowej aktywacji można dokonać przez akceptację wiadomości SMS – owej otrzymanej od Usługobiorcy o treści: „Zatwierdzam sposób uruchomienia usługi. Zapoznam się z regulaminem i cennikiem w dniu aktywacji” i przesłanie zgody na uruchomienie usługi SMS – em do Usługobiorcy. Data przesłania potwierdzenia będzie uznawana za datę przyjęcia oferty oraz od dnia następnego rozpocznie się 14 dniowy okres bezpłatnego korzystania z Usługi. Usługobiorca sam decyduje o formie akceptacji zasad współpracy (e – mail lub SMS) oraz o sposobie uruchomienia usługi. 11a.Aktywacji można dokonać także poprzez ustne potwierdzenie słowem TAK / AKCEPTUJE / WYRAŻAM ZGODĘ / ZATWIERDZAM. Dodatkowo do każdego klienta zostaje wysłana wiadomość sms z informacjami dotyczącymi portalu.
- Faktura VAT za usługi, w przypadku braku odstąpienia od umowy zostanie wystawiona niezwłocznie po okresie 14 – dniowego okresu bezpłatnego (testowego) i przesłana Usługobiorcy drogą elektroniczną na podany adres e – mail lub w formie papierowej za pośrednictwem nadawcy pocztowego.
No cóż, jeśli popatrzymy na treść w / w przytoczonego fragmentarycznie Regulaminu, w szczególności na fragmenty zaznaczone, to wychodzi na to, że jednak mamy do czynienia z umową, ładnie nazwaną bezpłatnym okresem próbnym. I już to stoi w sprzeczności z dziwnymi tłumaczeniami jakie wyraża SIPP sp. z o.o. w swych pismach do naszych klientów o tym, że ….. Telemarketer nie ma uprawnień do zawierania umów – udostępnia on jedynie bezpłatny, 14 – dniowy okres testowy. A to dopiero początek spirali dziwnych rozwiązań by przekonać klienta.
W tym miejscu trzeba rozważyć, następną kwestię. Wszak umowy nie zawiera osoba fizyczna jako konsument. Zgodnie z tym co w swych wyjaśnieniach pisze SIPP sp. z o.o. „… Serwis Informacyjny Polskiego Prawa sp. z o.o. w Krakowie, współpracuje tylko z przedsiębiorcami, jednostkami budżetowymi, instytucjami publicznymi, stowarzyszeniami, związkami oraz przedsiębiorcami korzystającymi z częściowej ochrony konsumenckiej. Nie współpracuje natomiast z osobami fizycznymi – konsumentami…”.
W świetle powyższego, warto się w tym miejscu pochylić nad zasadą – ignorantia iuris nocet – to stara paremia łacińska która w tłumaczeniu oznacza – nieznajomość prawa szkodzi. Czy ta zasada będzie tu miała zastosowanie w stosunku do firm, które jak wiadomo podlegają dużo mniejszej ochronie prawnej niż konsumenci?
Owszem, zasada powyższa przyjmuje pewną fikcję prawną o tym, iż każdy swe prawa i obowiązki winien znać (w domyśle: a kto nie zna, ten szuka pomocy u prawnika). To tak w dużym uproszczeniu. Jednak czym innym jest nieznajomość prawa przez podmioty wymienione powyżej tj. wszelkie inne które nie są konsumentami (nomen omen konsumentów też obowiązuje zasada ignorantia iuris nocet), a czym innym nie zadziałanie w sposób prawnie możliwy w omawianym kazusie, z uwagi na działanie Firmy SIPP sp. z o.o. wprowadzające w błąd potencjalnego klienta i usypiające jego czujność, poprzez nierzetelne przedstawienie oferty.
W czym rzecz? Klient w rozmowie telefonicznej z konsultantem występującym w imieniu SIPP sp. z o.o. nie słyszy kluczowych słów, tj.: „umowa”, „cena za usługę”. Za to słyszy „okres próbny, testowy”, „bezpłatnie”. Każdy przedsiębiorca wie, że słowo „umowa” oznacza zobowiązanie finansowe a także różne obowiązki. Jeśli przedsiębiorca usłyszy dodatkowo kwotę do zapłaty, to błyskawicznie świeci się w głowie przysłowiowa czerwona lampka i zaczyna się trzeźwa analiza sytuacji oraz weryfikacja, czy to co próbuje się nam właśnie sprzedać / zaoferować, jest tym czego naprawdę potrzebujemy. I w tym momencie ujawnia się posiadana przez przedsiębiorców przynajmniej fundamentalna wiedza prawna, że umowa to zobowiązania, których niewykonanie może zakończyć się w sądzie a potem nawet u komornika, co więcej umowa, to obciążenie finansowe. Pytanie czy konieczne? W takiej sytuacji znacząco spadłby odsetek osób ufnie podających lub potwierdzających swoje dane i swój adres mailowy, które chce uzyskać dzwoniący telemarketer. Gdyby więc w tej sytuacji nie zadziałał przedsiębiorca, zaiste można uznać, że nie jest zwolniony z zasady ignorantia iuris nocet.
Jednak słysząc o bezpłatnym okresie próbnym czy testowym, przedsiębiorca nie reaguje, czerwona lampka się nie zapala, nie wzbudza się czujność, do głosu nie dochodzi wyżej wspomniana co najmniej fundamentalna wiedza prawna, gdyż szybka analiza słów „okres testowy”, „bezpłatnie”, usypia czujność klienta. Po takim nierzetelnym przekazaniu oferty i w efekcie wprowadzeniu przedsiębiorcy w błąd, trudno oczekiwać, by ponosił ciężar obowiązku wyrażony zasadą ignorantia iuris nocet.
Przypatrzmy się teraz co dostaje klient na swoją skrzynkę mailową, którą jak już wiemy sam po dobroci podał, nieświadom tego, co się właśnie stało (miejsca wykropkowane powstały w miejsce danych klienta, który taki mail otrzymuje). Są to maile systemowe SIPP sp. z o.o. i wszystkie zawsze wyglądają tak samo.
EIPR – Eksperci Informacje Prawo Rozwój.
Dziękujemy za rejestrację w portalu EIPR
Dzięki rejestracji w EIPR otrzymujesz dostęp do:
- wiadomości z kraju i ze świata,
- bazy porad prawnych (ekspertów, kancelarie prawne, podatkowe),
- aktualnych ujednoliconych przepisów prawnych,
- interpretacji podatkowych,
- wyjaśnień ministerstw,
- orzeczeń sądowych, orzeczeń NSA,
- druków niezbędnych przy prowadzeniu działalności gospodarczej (druki niezbędne przy zawieraniu i rozwiązywania stosunku pracy, druki wypadkowe, druki urlopowe itp.),
- kart kontrolnych (przygotowanych przez Państwową Inspekcję Pracy) wykorzystywane przez inspektorów pracy podczas kontroli w zakładzie pracy),
- leksykon oświatowy.
Aby skorzystać z oferowanych możliwości serwisu zaloguj się na stronie:
EIPR – LOGOWANIE
https://eipr.pl/wp-login.php
Poniżej znajdują się dane zamówienia podane przy rejestracji. Należy zachować je w bezpiecznym miejscu.
DANE DO LOGOWANIA
Zamówienie (format pdf); Zobacz zamówienie
login: …………………………………..
hasło: ……………………………
Osoba zamawiająca: ……………………….
Nazwa firmy lub organu zamawiającego: ……………………………………….
Adres: ………………………………………..
NIP: …………………………………….
Telefon: ………………………………………
Proszę o sprawdzenie poprawności danych. W przypadku ujawnienia błędnych danych prosimy o sprostowanie w ciągu 14 dniowego okresu testowego. Informacje należy przesłać na adres e-mail bok@eipr.pl
Wszelkich informacji w sprawie zamówień udzielamy pod numerami telefonów:
Obsługa klienta:
tel. 12 352 32 70
Zapytania można również przesłać na adres e-mail: bok@eipr.pl
Więcej szczegółów w dziale regulaminy na stronie:
https://order.eipr.pl/regulamin.pdf
Zapraszamy do dalszej współpracy.
Jesteś w okresie 14 dniowego bezpłatnego dostępu do portalu EIPR. Prosimy o zapoznanie się z zawartością portalu. Jeżeli ocenisz, że portal nie jest przydatny, nie spełnia oczekiwań, to w każdej chwili możesz zrezygnować wyłączając dostęp poprzez zakładkę odstąpienie w dziale kontakt na stronie portalu, w przeciwnym wypadku nie musisz wykonywać żadnych czynności.
Aktualnie obowiązujące ceny zgodne z cennikiem:
https://eipr.pl/cennik
Życzymy miłego korzystania z portalu EIPR!
Powyższa wiadomość została wygenerowana automatycznie. Prosimy na nią nie odpowiadać.
Administrator strony www.eipr.pl
Treść tego maila już zawiera pułapkę o której większość przedsiębiorców zwyczajnie nie wie. Zawiera się ona w tym zdaniu: Prosimy o zapoznanie się z zawartością portalu – albowiem zalogowanie się bez dokonania odstąpienia w terminie 14 dni, oznacza ni mniej ni więcej, tylko wolę korzystania z usługi, a tym samym wolę korzystania z rocznego abonamentu i zapłaty za tenże. I nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. Skoro klient otworzył mail i potrafił doczytać, jak się zalogować a następnie zalogował się, to nie powinno być też problemem doczytanie z uwagą informacji o 14 dniowym terminie na dokonanie odstąpienia. Dla klienta w takiej sytuacji nie ma żadnej taryfy ulgowej.
Zaś niezalogowanie się i nie odstąpienie w terminie 14 dni, już tej woli korzystania z rocznego abonamentu w sposób tak oczywisty nie oznacza. Jest bowiem więcej niż prawdopodobne, że taki przedsiębiorca nawet nie zajrzał na mail tylko uznał go za spam, lub sama skrzynka odbiorcza wrzuciła mail do spamu i wydaliła do kosza na śmieci. Gdyby bowiem przedsiębiorca nawet nie logując się doczytał mail do końca i zauważył ów wymóg 14 dni na dokonanie odstąpienia, to by to uczynił, wszak nie strzeli sobie sam w stopę, by w tak naiwny sposób stać się lżejszym o około 2 000 zł.
Klient cały czas pamięta że to przecież okres testowy, próbny i co ważne – nieodpłatny. Nie widzi zagrożenia by zapoznać się z zawartością portalu. Okres 14 dni w tym czasie biegnie. Czujność klienta śpi w najlepsze.
Wróćmy póki co do wyjaśnień SIPP sp. z o.o. które otrzymują nasi klienci a dokładniej do momentu rozmowy klienta z telemarketerem. Zgodnie z treścią wyjaśnień: „… sprzedaż firmy została zorganizowana przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość – za pomocą elektronicznego formularza, który wraz z regulaminami jest umową na odległość. Formularz wypełnia przedstawiciel danej firmy na komputerze lub innym urządzeniu. Uruchomienie może nastąpić również poprzez potwierdzenie wiadomością SMS lub e – mail….”.
No tak, kłopot w tym, że gdyby Firma SIPP sp. z o.o. miała liczyć na to, że zabiegany przedsiębiorca otworzy ten formularz, aby faktycznie go w spokoju przeczytać, zrozumieć, uzupełnić, odesłać, to odsetek przedsiębiorców, który to by zrobił byłby tak mały, że Firma SIPP sp. z o.o. umarła by z głodu a nic nie zarobiła.
Ale mają na to prosty sposób i kują żelazo póki gorące. Jaki? Otóż w dalszej części wyjaśnień Firmy SIPP sp. z o.o. możemy przeczytać: „… telemarketer ma za zadanie (…) pomóc przy rejestracji do portalu oraz wygenerować kod testowy. Jednak w przypadku gdy klient nie ma dostępu do komputera telemarketer może wprowadzić w imieniu klienta do formularza (znajdującego się na stronie internetowej) wcześniej potwierdzone dane firmy w celu aktywacji portalu. Odbywa się to jednak, dopiero po zaakceptowaniu przez klienta oferty i deklaracji, że w ciągu 14 dni zapozna się z regulaminem dostępnym na stronie portalu. Warunkiem aktywacji jest również odpowiedź SMS słowem „tak” lub e – mailowe potwierdzenie danych poprzez kliknięcie w link …”.
Prawda że szlachetna to pomoc ze strony SIPP sp. z o.o.? a jacy uczynni! Po prostu ślicznie. Tyle że nie wszystko złoto co się świeci. Dlaczego?
Już wiemy że to SIPP sp. z o.o. dzwoni do klienta a nie klient do SIPP sp. z o.o., co oznacza, że klient nie ma z góry założonej woli zawarcia z SIPP sp. z o.o. umowy, jednak rozmowa telefoniczna zostaje przeprowadzona a telemarketer Firmy Serwis Informacyjny Polskiego Prawa sp. z o.o. oferuje klientowi bezpłatną wersję testową usługi, namawiając klienta do skorzystania z propozycji. W żadnym wypadku nie można tego uznać, za świadome zawarcie umowy o odpłatne świadczenie usług na rzecz klienta z obowiązkiem zapłaty kwoty około 2 000 zł, po upływie okresu testowego.
Klient nie został wyraźnie poinformowany, iż ma do czynienia nie tyle z niezobowiązującą ofertą próbną czy testową, ile z umową terminową z wszelkimi tego konsekwencjami w szczególności w zakresie możliwości jej przejścia w kolejną umowę terminową na okres 12 miesięcy, przy braku spełnienia wymogu ustawowego, tj. odstąpienia od Umowy w terminie 14 dni oraz z obowiązkiem zapłaty kwoty około 2 000 zł.
Z najdalej posuniętej ostrożności procesowej, gdyby nawet uznać czysto teoretycznie, iż mamy do czynienia z zawartą skutecznie Umową (jeśli nie dokonał odstąpienia w terminie) to można rozważać ewentualne:
- zawarcie umowy przez klienta albo pod wpływem błędu (art. 84 KC) – klient nie wiedział, że zawiera umowę, albo
- zawarcie umowy przez klienta pod wpływem podstępu (art. 86 KC) – klient nie zdawał sobie sprawy, że sposób prowadzenia rozmowy telefonicznej przez telemarketera, jest równoznaczny z zawarciem umowy o odpłatne świadczenie usług przez SIPP sp. z o.o. na rzecz klienta po okresie próbnym, co więcej nie wiedział, że już samo wysłanie maila przytoczonego powyżej, uruchamia tykanie zegara liczącego czas do dokonania odstąpienia na okres 14 dni.
Niestety od momentu gdy pojawia się roszczenie o zapłatę (zasadne lub nie) sympatyczni i niezwykle uczynni przedstawiciele SIPP sp. z o.o. zamieniają się miejscami z pracownikami działu windykacji tejże Firmy. Rozmowy wg naszych klientów bywają co najmniej ciekawe. Na porządku dziennym jest prowadzenie rozmowy w postaci wywierania presji na klienta (tak swe odczucia opisują klienci), wymuszania płatności albo natychmiast albo podawania konkretnego terminu płatności a potem zmuszanie klienta by wielokrotnie w tej samej rozmowie sam powtarzał datę płatności, podnoszenie głosu do poziomu krzyku na klientów to też swego rodzaju standard tych rozmów, wielokrotne dzwonienie jednego dnia, lub dzień po dniu.
Zmęczeni sytuacją klienci, często dla świętego spokoju lub ze strachu, płacą, i niestety nie wiedzą, że nie są to ostatnie pieniądze które wydadzą na rzecz Firmy SIPP sp. z o.o. o czym szerzej w dalszej części niniejszego opracowania.
Tymczasem przed działaniami Firmy SIPP sp. z o.o. można się bronić, i to skutecznie. Jak? Poniżej kilka najistotniejszych kwestii, które stanowić mogą linię obrony przez działaniami tej Firmy.
Brak wyrażenia woli zawarcia umowy
Punktem wyjścia jest art. 60 KC, zgodnie z którym wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, która ujawni jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej.
Nie istnieją jakiekolwiek podstawy by przyjąć domniemanie przez SIPP sp. z o.o., iż klient wyraził wolę zawarcia umowy o korzystanie z usług SIPP sp. z o.o. za oznaczoną cenę w postaci elektronicznej, tym bardziej, że klient nie miał możliwości zapoznania się z regulaminem przed zawarciem umowy zawartej na odległość, zaś zobowiązanie klienta, że kiedyś tam, być może się zapozna z regulaminem a póki co wyraża zgodę „w ciemno”, nie stanowi uczynienia zadość wymogom ustawowym. Taki regulamin w ogóle z strony SIPP sp. z o.o. nie zostaje udostępniony klientowi w trakcie rozmowy w której ma miejsce moment decyzyjny po stronie klienta. Również warunki umowy nie zostają w żaden sposób przedstawione a jest to obowiązkiem SIPP sp. z o.o. w trakcie rozmowy telemarketera. Oczywiście – jak wykazano powyżej – SIPP sp. z o.o. tłumaczy się, iż nie ma tu miejsca zawarcie umowy, jednak stoi to w sprzeczności z przytoczoną powyżej treścią ich Regulaminu.
Klient nie potwierdza, iż zapoznał się z regulaminem jak i cennikiem przed aktywacją usługi, bo takiej aktywacji w ogóle osobiście nie uczynił a jak sam w swych wyjaśnieniach podaje SIPP sp. z o.o. klient ma potwierdzić że kiedyś, zapozna się z regulaminem (czas przyszły). To stwierdzenie jest kluczowe w swych konsekwencjach dla twierdzenia, iż nie można żądać zapłaty za usługę nie zamówioną.
Regulamin winien być udostępniony klientowi przed zawarciem umowy, zatem w trakcie rozmowy telefonicznej przedstawiciel Firmy SIPP sp. z o.o. oferujący usługę, winien poinformować o samym istnieniu Regulaminu oraz wskazać w jaki sposób, klient może zapoznać się z jego treścią by wykonać czynności z pkt. II 2 oraz II. 4 Regulaminu. To zapoznanie się z regulaminem, musi mieć miejsce przed aktywacją usługi a potwierdzenie, że z regulaminem się klient zapoznał, musi złożyć sam klient klikając w odpowiedni przycisk, nie może tego zrobić telemarketer.
Tymczasem SIPP sp. z o.o. zupełnie nie rozróżnia skutków prawnych jakie pociąga za sobą powyżej opisane zastrzeżenie od sytuacji, gdy sama deklaracja – „zapoznam się z regulaminem i cennikiem” nie jest równoznaczna z tym, że osoba która składa taką deklarację, faktycznie zapoznała się z tym regulaminem i cennikiem przed zawarciem umowy.
To są dwa różne stany faktyczne, rodzące odmienne skutki prawne. Tymczasem SIPP sp. z o.o. z zdarzenia przyszłego i niepewnego, wywodzi podstawę do uznania że umowa została zawarta, aktywacja przez klienta została dokonana i tym samym – wg SIPP sp. z o.o. – roszczenie o zapłatę faktury jest zasadne.
Z kolei Regulamin SIPP sp. z o.o. w pkt. II.4.4 wyraźnie określa moment zawarcia umowy – to jest ten moment, który jest określony w pkt. II.2 Regulaminu – czyli gdy Użytkownik ma nacisnąć przycisk o nazwie „zamawiam dostęp z obowiązkiem zapłaty w przypadku braku odstąpienia do 14 dni” – i tu uwaga!!!! klient takiej czynności nie wykonał a – jak wspomniano chwilę temu – żaden telemarketer nie może tego uczynić za klienta!!
Brak informacji na temat okresu na jaki jest zawierana umowy oraz brak informacji na temat odstąpienia od umowy.
Klienci nie są poinformowani w trakcie rozmowy telefonicznej, na jaki okres zawierana jest umowa oraz nie są poinformowani o prawie odstąpienia od umowy w terminie 14 dni. W tym miejscu trzeba zrobić ważne zastrzeżenie, otóż największe grono klientów do których trafia oferta SIPP sp. z o.o to przedsiębiorcy prowadzący działalność rejestrowaną w CEIDG.
Zgodnie zaś z art. 29 ust. 1 Ustawy o prawach konsumenta – jeżeli konsument lub przedsiębiorca na prawach konsumenta nie został poinformowany przez przedsiębiorcę o prawie odstąpienia od umowy, to prawo to wygasa po upływie 12 miesięcy od dnia upływu terminu, o którym mowa w art. 27.
W treści wiadomości e – mail przytoczonej jako przykład powyżej, jest link do regulaminu, ale nie ma żadnej informacji, iż klientowi przysługuje prawo do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni od dnia zawarcia umowy na odległość.
Zgodnie z regulacją prawną obowiązującą od 01.01.2021r, polskie przepisy rozróżniają wśród kategorii kupujących między innymi „osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, zarejestrowaną w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), zawierające umowę bezpośrednio związaną z prowadzoną działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla nich charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nich działalności gospodarczej”.
Ta kategoria kupujących jest w polskim prawie objęta najszerszą ochroną prawną jako podmiot „słabszy” i z założenia mniej profesjonalny i przysługują jej takie same prawa jak konsumentom w szczególności:
- umowy zawierane z nimi przez sprzedających nie mogą zawierać klauzul niedozwolonych;
- korzystają z szerszej ochrony przy okazji rękojmi;
- mogą odstąpić od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorcy w ciągu 14 dni.
W dokumencie pt. zamówienie dostępu do portalu EIPR.pl wypełnione przez telemarketera podaje się PKD klienta. Najczęściej z tego PKD klienta wynika, iż nie korzysta on zawodowo z wiedzy jaką dostarcza system oferowany przez SIPP sp. z o.o. tj. m. in.: baza porad prawnych, orzeczeń sądowych, orzeczeń NSA, leksykonu oświaty itp., również najczęściej takich usług sam nie świadczy.
Jeśli tak jest, to oznacza to, iż usługa jaką SIPP sp. z o.o. stara się sprzedać klientowi nie ma charakteru zawodowego a tym samym klient występuje tu jako przedsiębiorca na prawach konsumenta z pełnym zakresem ochrony konsumenckiej w tym z prawem odstąpienia od umowy w terminie 12 miesięcy w trybie art. 27 w / w Ustawy.
Brak spełnienia pkt. 11a rozdziału III regulaminu po stronie klienta
Przywołany zapis ma brzmienie – Aktywacji można dokonać poprzez ustne potwierdzenie słowem TAK / APCEPTUJE / WYRAŻAM ZGODĘ / ZATWIERDZAM. Dodatkowo do każdego klienta zostaje wysłana wiadomość sms z informacjami dotyczącymi portalu – problem w tym, że większość klientów niczego ustnie podczas rozmowy nie potwierdza, niczego nie aktywuje. Klienci nie są poinformowani, iż zostanie im wystawiona faktura na prawie 2000,00 zł za usługę o której nie mają pojęcia i która nie została im w sposób rzeczowy przedstawiona. Nie wyrazili dobrowolnie i świadomie akceptacji dla takiej usługi a tym samym żadna umowa nie została zawarta.
Brak wykonania przez klienta czynności określonej w Regulaminie Rozdział II 4.4
Jak przytoczono już wcześniej, Regulamin w rozdziale II pkt 4.4 wyraźnie określa moment zawarcia umowy – to jest ten moment który jest określony w pkt. II. 2 Regulaminu, tj. klient ma nacisnąć przycisk o nazwie „zamawiam dostęp z obowiązkiem zapłaty w przypadku braku odstąpienia do 14 dni” – problem w tym, że klienci w ogóle takiej czynności nie wykonują a żaden przedstawiciel SIPP sp. z o.o. nie może tego uczynić zamiast klienta
To jednoznacznie potwierdza, iż klienci zostają pozbawieni możliwości weryfikacji treści na okoliczność, czy istnieje rozbieżność między tym co zostało im przedstawione, podczas rozmowy telefonicznej a między tym co zostało im udostępnione w wiadomości sms – o ile takowy do klienta w ogóle dotrze.
Tu należy zwrócić uwagę na kolejną ciekawą rzecz. Otóż telemarketerzy SIPP sp. z o.o. często dzwonią do klientów na numery telefonów stacjonarnych. Następnie w trakcie sporu z klientem twierdzą, że, przecież wysłano SMS do klienta i klient odpowiedział „tak”. I tu widać mijanie się z rzeczywistością po stronie SIPP sp. z o.o. jak na dłoni. Telefon stacjonarny raczej nie ma możliwości odbierania wiadomości SMS. Tym samym klient w żaden sposób nie ma możliwości weryfikacji co faktycznie było zawarte w warunkach Umowy w momencie gdy „klikał” przedstawiciel SIPP sp. z o.o. składając zamówienie za klienta.
Brak wypełnienia formularza przez klienta
Regulamin, rozdział II pkt. 3 ma następujące brzmienie – Poprawnie wypełniony i zaakceptowany przez Użytkownika formularz rejestracyjny jest przesłany do Administratora i zapisywany w bazie danych Portalu. Rzecz w tym, iż klienci nie wypełniają żadnego formularza, czynność ta jest uczyniona przez telemarketera reprezentującego SIPP sp. z o.o., co oznacza iż zgodnie z pkt. 4 umowa nie zostaje zawarta. W tym miejscu należy wskazać na kwestię danych osobowych klienta. W Regulaminie SIPP sp. z o.o. są tylko szczątkowe informacje o danych osobowych. Formularz wypełniony w imieniu klienta jest bezprawny, również z tego powodu, że osoba wypełniająca taki formularz musi posiadać upoważnienie klienta i to uprzednie a nie następcze do takiej czynności. Żeby było weselej … nie posiada, ani tego ani tego.
Brak przedstawienia w sposób jasny i rozumiały oferty
Przedstawiciel SIPP sp. z o.o. wprowadza klienta co najmniej w błąd, gdyż nie przedstawia w sposób jasny oferty, klient nie jest świadomy, iż okres próbny przejdzie automatycznie w umowę abonamentową. Gdyby telemarketer przedstawił ofertę dokładnie i rzetelnie z wszelkimi konsekwencjami to klient nie zawarłby takiej umowy. Nie wybrzmiała tutaj kwestia ceny za tę usługę i czas trwania umowy, co jest kluczowe dla decyzji czy umowę zawrzeć, czy nie.
Wyłączenie usługi a odstąpienie od umowy to zupełnie inne zagadnienia
W treści wiadomości e – mail przytoczonej powyżej znajduje się następujący zapis – Jesteś w okresie 14 dniowego bezpłatnego dostępu do portalu EIRP. Prosimy o zapoznanie się z zawartością portalu. Jeżeli ocenisz, że portal nie jest przydatny, nie spełnia oczekiwań, to w każdej chwili możesz zrezygnować wyłączając dostęp poprzez zakładkę odstąpienie w dziale kontakt na stronie portalu, w przeciwnym wypadku nie musisz wykonywać żadnych czynności.
Wyłączenie usługi oznacza, iż świadczący daną usługę ma możliwość jej wyłączenia ot tak, natychmiast. Natomiast odstąpienie od umowy jest sposobem zakończenia stosunku prawnego łączącego Strony na podstawie zawartej między nimi Umowy. Odbywa się to na podstawie oświadczenia które składa jedna ze Stron.
Brak jest tutaj informacji o możliwości odstąpienia od umowy w terminie 14 dni od dnia zawarcia umowy. Bezpłatny dostęp nawet na 14 dni jest czymś innym iż odstąpienie od umowy w terminie 14 dni.
Pozostałe zapisy regulaminu – sporne lub z uwagi na swą nieprecyzyjność warte podniesienia w niniejszym opracowaniu
Zgodnie z zapisami Rozdziału II pkt. 21 regulaminu – Konsultant uzyskuje w rozmowie telefonicznej zgody, niezbędne do uruchomienia usługi dostępu do portalu internetowego – jest to zapis nie tylko bardzo nieprecyzyjny, z którego treści nie można wywnioskować, o jakie dokładnie zgody chodzi, ale z uwagi na ogólność tego zapisu, nie można na jego podstawie uznać, iż klient wyraził na cokolwiek zgodę a tym bardziej, nie można wywieść wniosku iż klient wyraził zgodę na zawarcie umowy z obowiązkiem zapłaty kwoty około 2 000 zł.
Zgodnie z zapisami Rozdziału III pkt. 10 regulaminu – w przypadku zamówień składanych za pośrednictwem konsultanta dzień następny po dokonaniu przez Usługobiorcę końcowej aktywacji za pomocą e – maila rozpoczyna 14 dniowy okres testowy, w którym Usługobiorca ma prawo do 14 – dniowego okresu bezpłatnego korzystania z usługi. Usługobiorcy przysługuje prawo odstąpienia od umowy w terminie 14 dni kalendarzowych. Tymczasem klient nie dokonuje żadnej końcowej aktywacji. W mailu przytoczonym powyżej, nie ma żadnej informacji na temat dokonanej czynności aktywacji usługi, która byłaby aktywacją końcową i umożliwiałaby rozpoczęcie naliczania 14 dniowego okresu testowego.
Zgodnie z zapisami Rozdziału III pkt. 11 regulaminu – Końcowej aktywacji można dokonać również przez akceptację wiadomości SMS otrzymanej od Usługobiorcy o treści: „zatwierdzam sposób uruchomienia usługi”. Zapoznam się z regulaminem i cennikiem w dniu aktywacji” i przesłanie zgody na uruchomienie usługi sms – em do Usługobiorcy. Data przesłania potwierdzenia będzie uznawana za datę przyjęcia oferty oraz od dnia następnego rozpocznie się 14 dniowy okres bezpłatnego korzystania z usługi. Usługobiorca sam decyduje o formie akceptacji zasad współpracy ) e – mail lub sms ) oraz o sposobie uruchomienia usługi.
Zapis jest absurdalny z logicznego punktu widzenia, albowiem jak usługobiorca ma tę aktywację potwierdzać usługobiorcy? Należy jednak rozumieć, iż autorowi regulaminu chodziło o potwierdzenie aktywacji do Usługodawcy. To obraz niechlujstwa w dokumentacji Firmy SIPP sp. z o.o., podobnie jak spotykane błędy w postaci prawidłowo wpisanej nazwy firmy klienta, zarówno w mailu jak i w fakturze.
Odnosząc się zaś do przytoczonego pkt. 11 regulaminu, należy stanowczo podkreślić, iż większość klientów nie dokonuje czynności zwanej końcową aktywacją ani smsem ani e – mailem.
Należy z całą stanowczością podkreślić, że nawet jeśli klient wysyła SMS zwrotny o treści „tak” to najczęściej nie ma świadomości, że właśnie zawiera umowę. Brak świadomości o skutkach tej czynności z uwagi na sposób w jaki cały mechanizm jest skonstruowany przez SIPP sp. z o.o. wyłącza po stronie klienta możliwość świadomego zawarcia umowy w sposób ważny z wszelkimi jej konsekwencjami.
Należy zwrócić uwagę, iż powyższe stanowi naruszenie przez SIPP sp. z o.o. treści art. 17 – Ustawy o prawach konsumenta:
- Jeżeli umowa zawierana na odległość, przy użyciu środków komunikacji elektronicznej, nakłada na konsumenta obowiązek zapłaty, przedsiębiorca ma obowiązek dostarczyć konsumentowi w sposób jasny i widoczny, bezpośrednio przed złożeniem przez konsumenta zamówienia, informacji, o których mowa w art. 12 ust. 1 pkt 1,5,16 i 17.
- Przedsiębiorca zapewnia, aby konsument w momencie składania zamówienia wyraźnie potwierdził, że wie, że zamówienie pociąga za sobą obowiązek zapłaty.
- Jeżeli do złożenia zamówienia używa się przycisku lub podobnej funkcji, muszą być one oznaczone w łatwo czytelny sposób słowami „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub innego równoważnego jednoznacznego sformułowania.
- Jeżeli przedsiębiorca nie spełnia wymagań określonych w ust. 2 lub 3, umowa nie zostaje zawarta.
Klient nawet nie ma możliwości by uczynić zadość pkt. 3 w / w przepisu, bo klika telemarketer będący przedstawicielem SIPP sp. z o.o. w trakcie rozmowy telefonicznej, a nie sam klient. Oznacza to – zgodnie z pkt. 4 w / w przepisu iż – umowa nie zostaje zawarta.
Jako warte uwagi należy zauważyć, iż SIPP sp. z o.o. wystawiając faktury dla klienta z tytułu opisanego w niniejszym opracowaniu, opatruje taką fakturę datą rozmowy telefonicznej telemarketera z klientem, czyli dla SIPP sp. z o.o. jest to data aktywacji usługi. Takie ustalenia czyni SIPP sp. z o.o. ale nie wie o nich klient. Tymczasem, kluczowe jest tutaj ustanowienie daty początkowej i końcowej umowy, co jest istotne jeżeli chodzi o jej zawarcie. Jeżeli bowiem klient nie wiedział kiedy umowa wchodzi w życie, tj. czy od pierwszego dnia okresu testowego, od kiedy liczyć ten pierwszy dzień (od jakiego momentu), czy po okresie testowym, czy może w inny dzień, to nie ma mowy o świadomy podjęciu decyzji o zawarciu umowy. Taka umowa jest nieważna, vide art. 84 § 2 KC – gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Tymczasem w omawianej sprawie, mamy błąd w jaki wprowadził klienta telemarketer reprezentujący SIPP sp. z o.o., który nie przedstawił wystarczająco jasno oferty z uwagi na uchybienia w / w, przez co klient nie była świadom, iż okres próbny przejdzie automatycznie w umowę abonamentową. Gdyby telemarketer przedstawił ofertę dokładnie i rzetelnie z wszelkimi możliwymi konsekwencjami to klient miałby prawo zdecydować, czy zechciałby przyjąć taką ofertę próbną. Chodzi tu w szczególności o kwestię, w której nie wybrzmiała wyraźnie cena, która jak każdemu przedsiębiorcy co do kwoty, którą miałby zapłacić, przemówiłaby do wyobraźni klienta. A cena powinna być podkreślona w sposób wyraźny, czytelny i dosłowny a klient czy kupujący usługę musi wyraźnie oświadczyć, że rozumie, iż zapłaci dokładnie około 2 000 zł.
W tym miejscu należy zwrócić uwagę, iż orzecznictwo UOKiK w bardzo zbliżonej sprawie.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznaje za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, o której mowa w art. 24 ust. 2 pkt 3 Ustawy z dnia 16.02.2007r o ochronie konkurencji i konsumentów, działanie Orange Polska Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, polegające na automatycznym przedłużaniu umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawartych na czas oznaczony w umowy na kolejny czas oznaczony w sytuacji braku aktywnego działania ze strony konsumenta, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową w rozumieniu art. 4 ust. 1 Ustawy z dnia 23.08.2007r o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. nr 171, poz. 1206 ze zm.) oraz godzi w zbiorowe interesy konsumentów i nakazuje zaniechanie jej stosowania.
Również istotny jest fakt, iż umowa po okresie próbnym przechodzi w umowę abonamentową płatną co jest niekorzystne. W takiej sytuacji przejście z umowy bezpłatnej w umowę płatną powinno być świadomym wyborem a nie obowiązkową opcją, która została narzucona.
Jest to dokładnie ta sama praktyka, którą stosuje SIPP sp. z o.o. opierając się na niewiedzy potencjalnych nabywców usługi.
W wyjaśnieniach SIP sp. z o.o. można spotkać takie oto twierdzenie: „… W dziewiątym dniu od złożenia zamówienia na adres mailowy podany przez klienta zostaje wysłane przypomnienie o kończących się usługach testowych. Jego treść wygląda następująco: Uwaga! Trwa okres promocyjny – bezpłatny 14 dniowy. Jeśli nasz portal nie spełnia Twoich oczekiwań napisz do nas. Możesz też najpóźniej w ciągu 14 dni od złożenia zamówienia odstąpić od umowy…”.
Na logikę działanie prawidłowe i miło że klient ma możliwość otrzymania powiadomienia przypominającego, by miał szansę na bezkonfliktowe wycofanie się z tego stosunku prawnego. W tym wszystkim jest mały haczyk. Nasi klienci takiego powiadomienia nie dostali, ani SMS ani mailowo. Być może są klienci, którzy takie powiadomienia otrzymują i tego nie należy negować, lecz ci z którymi pracuje nasz kancelaria, takich uprzednich powiadomień nie otrzymali.
Co więcej nawet jeśli SIPP sp. z o.o. taki mail wysyła, to powinien posiadać systemowe zwrotne potwierdzenie (dostępne w obsłudze e – mail) o „potwierdzeniu dostarczenia poczty do odbiorcy” i o „potwierdzeniu otwarcia wiadomości w okienku odbiorcy”. Ciężar bowiem skutecznego dostarczenia składanego oświadczenia woli spoczywa na tym, kto je składa i ma to uczynić w taki sposób, by skutecznie dotarło ono do adresata.
Zasygnalizowania wymaga jeszcze problematyka dany osobowych klienta, którymi posługuje się SIPP sp. z o.o. W Regulaminie tej firmy, są tylko szczątkowe informacje nt. zbierania i przetwarzania danych osobowych klientów a formularz wypełniony w imieniu klienta jest wypełniony bezprawnie, gdyż osoba wypełniająca taki formularz (telemarketer) musi posiadać uprzednie upoważnienie do takich czynności i nie może takiego upoważnienia zdobyć dopiero w trakcie trwania rozmowy telefonicznej, tj. upoważnienie następcze. Taka forma pozyskania upoważnienia przez telemarketera jest niedopuszczalna.
Klienci którzy znaleźli się w omawianej niefortunnej relacji z SIPP sp. z o.o. często szukając sposobów obrony, rozważają możliwość postawienia nie tylko zarzutu z art. 286 KK – § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, ale również z art. 190 a KK – § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Wynika to głównie z wspomnianego wczesnej sposobu prowadzenia działań windykacyjnych przez pracowników lub współpracowników SIPP sp. z o.o. zajmujących się płatnościami. Nie można się dziwić klientom, którzy zastraszani, traktowani bez szacunku, na których windykatorzy SIPP sp. z o.o. krzyczą lub którym to klientom grożą egzekucjami komorniczymi (zapominając że mamy po drodze postępowanie sądowe, którego wynik może być niekoniecznie na korzyść SIPP sp. z o.o.) – starają się bronić przed tak agresywnymi formami rozmowy prowadzonej przez osoby działające w imieniu SIPP sp. z o.o. w celu uzyskania zapłaty.
Warto pochylić się nad kolejnym zapisem z Regulaminu Firmy SIPP sp. z o.o. – ” … Wypowiedzenie umowy dostępu z podaniem numeru zamówienia powinno być złożone e – mailem, lub pisemnie (adresy i numery telefonów podane w zakładce kontakt) na 14 dni przed końcem okresu abonamentowego. Po otrzymaniu wypowiedzenia w wyżej podanym terminie Usługodawca nalicza trzymiesięczny okres wypowiedzenia z ceną zgodną z zamówieniem wystawiając fakturę za ten okres … „.
Wskazane postanowienie stanowi niedozwoloną klauzulę umowną, gdyż jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumentów. Wypełnia tym hipotezę art. 385¹ § 1 KC, zgodnie z którym niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione z nim indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – z wyłączeniem postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Przepisy zawarte w art. 3851 – 3853 KC, stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.
Zgodnie z treścią art. 385³ KC – W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności: (…)
4) przewidują postanowienia, z którymi konsument nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy.
Przymierzając powyższą regulację do omawianego kazusu, należy wskazać iż klient został pozbawiony przez SIPP sp. z o.o. możliwości weryfikacji treści na okoliczność, czy istnieje rozbieżność między tym co zostało udostępnione w wiadomości sms przesłanej klientowi w formie linku do strony, a tym co faktycznie było w warunkach Umowy w momencie gdy „klikał” pracownik (telemarketer) SIPP sp. z o.o. składając zamówienie za klienta.
Zapis regulaminowy stanowi też pułapkę dla większości konsumentów, albowiem wskutek jego treści, konsumenci zostali pozbawieni możliwości faktycznego zakończenia umowy w terminie rocznym. Ustalenie terminu trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, nie służy realizacji jakichkolwiek uzasadnionych celów przedsiębiorcy, a jest jedynie próbą uzyskania pieniędzy na kolejne trzy miesiące, czyli nie jest niczym innym, niż dążeniem do uzyskania kolejnej korzyść majątkowa po stronie SIPP sp. z o.o. kosztem przedsiębiorcy / konsumenta. Co ciekawe, jeśli klient odstąpi od okresu próbnego w ciągu 14 dni, to SIPP sp. z o.o. jakoś magicznie nie potrzebuje aż trzech miesięcy dodatkowych na wyłączenie usługi. Taka to właśnie ciekawostka.
Należy tutaj przytoczyć opinię SA w Warszawie zawartą w Wyroku z 27.06.2006r (sygn. akt VI ACa 1505 / 05), gdzie czytamy że naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe czy też znaczące. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia do zawartej umowy ocenianego postanowienia.
Konieczne jest również ustalenie, jak wyglądałaby prawa i obowiązki konsumenta w sytuacji braku analizowanej klauzuli. Jeżeli przepisy ogólne stawiają konsumenta w lepszej sytuacji niż postanowienie proponowanej umowy, to w zasadzie postanowienie to należy uznać za niedozwolone bez potrzeby odwoływania się do opartego na dobrych obyczajach wzorca zachowań przedsiębiorcy zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument winien być beneficjentem rywalizacji pomiędzy przedsiębiorcami, vide Wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z 27.01.2011r, (sygn. akt VI ACa 770 / 10).
Dlatego, zapis tej treści może służyć między innymi generowaniu przychodów wskutek dodatkowego trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia od momentu zakończenia umowy abonamentowej, pomimo wypowiedzenia umowy na 14 dni przed końcem okresu abonamentowego. Skoro Konsument nie chce kontynuować umowy i na 14 dni przed końcem umowy abonamentowej składa wypowiedzenie umowy, to trudno dostrzec argumenty przemawiające na korzystać takiego rozwiązania tj. jeszcze dodatkowych trzech miesięcy korzystania z umowy. Nadto, naliczanie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, w konsekwencji przymusza konsumenta do dalszego trwania w stosunku prawnym, wbrew swej woli.
Co ciekawe, na SIPP sp. z o.o. nie ciążą żadne tak czasochłonne czy też skomplikowane czynności, które wiązałyby się z koniecznością zagwarantowania mu czasu na realizację rozwiązania umowy trwającą aż trzy miesiące (okres wypowiedzenia).
Prawda jest tak, iż wskutek złożenia wypowiedzenia na 14 dni przed końcem okresu abonamentowego, umowa ulega przedłużeniu o kolejne 3 miesiące, co generuje po stronie konsumenta niepotrzebne koszty a po stronie SIPP sp. z o.o. generuje uzyskany w ten sposób zysk.
Tak więc stwierdzić należy, iż SIPP sp. z o.o. wykorzystując swą uprzywilejowaną pozycję kontraktową, będącą rezultatem stosowania przez niego jednostronnie ustalonego wzorca umowy, kształtuje prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Postanowienie to utrudnia konsumentom zakończenie umowy abonamentowej poprzez przedłużenie jej o kolejne trzy miesiące. Zastrzeżony termin jest zbyt długi i nieuzasadniony czynnościami podejmowanymi przez SIPP sp. z o.o.. Nie sposób jest uznać, iż SIPP sp. z o.o. potrzebuje aż trzech miesięcy w celu przeprowadzenia działań zmierzających do wyłączenia usługi i innych czynności związanych z procesem zakończenia współpracy. Stanowi to utrudnienie dla konsumenta, który nie chce kontynuować stosunku łączącego go z SIPP sp. z o.o.. Takie przedłużenie na kolejne 3 miesiące powoduje u konsumenta dolegliwości finansowe – musi on opłacać kolejne abonamenty za usługę przez określony czas. Konsekwencją tego jest naruszenie interesów ekonomicznych konsumenta.
Oto ciekawy Wyrok w sprawie usług telekomunikacyjnych. W Wyroku z dnia 17.02.2017r SR w Gdyni (sygn. akt. I 1 C 1286 / 16) czytamy: wskazywanie w umowach zawartych z konsumentami dłuższych terminów wypowiedzenia umów nie znajduje bowiem żadnego uzasadnienia, a nadto godzi w ich interesy.
I następne orzeczenie SA w Warszawie, rozpatrującego apelację w sprawie, która w pierwszej instancji zawisła przed SO w Warszawie – Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (Wyrok SA w Warszawie z dnia 22.10.2013r, wydany w sprawie o sygn. akt VI ACa 416 / 13), w którym stwierdzono, iż zgodnie z dobrym obyczajem zasadnym byłoby zaś zrównanie w powyższym zakresie praw i obowiązków stron, w ten sposób, aby konsument miał prawo podjąć decyzję, co do kontynuowania zawartej przez strony umowy, do końca okresu, na jaki została zawarta, a przynajmniej w okresie bezpośrednio poprzedzającym jej wygaśnięcie, odpowiednim do okresu wymaganego do udostępnienia lub wstrzymania przekazywanego mu sygnału, do odbioru nabytej oferty programowej.
Powyższe jednoznacznie wskazuje, iż stosowanie dłuższych okresów wypowiedzenia, które nie są adekwatne do zakresu działań, które po rozwiązaniu umowy musi podjąć przedsiębiorca wobec danego konsumenta, nie jest zgodne z dobrym obyczajem, szczególnie, że jak zwracał uwagę skład orzekający ponadto pomimo zawarcia umowy na czas określony, która ze swej istoty ekspiruje po upływie przewidzianego nią terminu, wymaga od konsumenta podjęcia dalszych działań, tj. złożenia dodatkowego oświadczenia, celem uniknięcia związania go z powodem kolejną umową na tych samych warunkach, na kolejny okres podstawowy. Tego rodzaju zapisu, nie uzasadniają przy tym względy natury technicznej, dotyczące udostępnienia, czy też zablokowania dostępu do przekazywanego konsumentowi sygnału (…) w istocie, zatem owe postanowienie, wykorzystując silniejszą pozycje pozwanego, będącego twórcą wzorca, wprowadza nierówność stron, w zakresie ich praw i obowiązku, związanych z wygaśnięciem umowy, faworyzując pozwanego bez uzasadnionej przyczyny, stwarzając przy tym określone niedogodności dla konsumenta (konieczność złożenia dodatkowego oświadczenia w określonym terminie), mogące rodzić na przyszłość niekorzystne dla niego skutki (dalsze związanie umową i ofertą programową, przy niezmienionej cenie usługi).
Skoro więc umowa zawarta między stronami miała z założenia charakter terminowy, to uznać należało, iż złożenie wypowiedzenia w termin 14 dni przed końcem okresu abonamentowego czyli umowy abonamentowej jest wystarczającym terminem do wypowiedzenia umowy. Naliczanie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia stanowi obarczenie konsumenta dłuższym terminem wypowiedzenia i ma na celu jedynie osiągnięcie przez podmiot uprzywilejowany czyli SIPP sp. z o.o., dodatkowych korzyści majątkowych, pomimo braku woli kontynuowania umowy ze strony konsumenta.
Na koniec należy się jeszcze odnieść do problemu, gdy klient nie odstąpił od umowy, ale zalogował się do zaoferowanego przez SIPP sp. z o.o. portalu. O ile czytelna i stosunkowo klarowna jest sytuacja klientów, którzy nawet nie wiedzieli że zawarli umowę, o tyle sytuacja się komplikuje, gdy klient loguje się do portalu, do którego dane ma w mailu i to w tym samym mailu w którym kilka wersów poniżej ma pouczenie o prawie odstąpienia od umowy (vide przytoczony mail poniżej). Na czym polega komplikacja? Ano na tym, że w toku postępowania sądowego gdzie Powodem będzie SIPP sp. z o.o. z roszczeniem o zapłatę wystawionej faktury, ciężko będzie klientowi jako Pozwanemu, w sposób racjonalny wyjaśnić, dlaczego mając w tym samym mailu dane do logowania do portalu epir i informację o prawie odstąpienia, był w stanie zalogować się, lecz nie doczytał o prawie (czy wręcz obowiązku, by siebie chronić) odstąpienia od okresu testowego. Gdyby to były dwa odrębne maile, to jeszcze w grę wchodzi racjonalna argumentacja np. o tym że jeden mail dotarł do klienta a drugi nie dotarł. Gdy jednak wszystko zawiera się w jednym mailu, to rzecz po stronie klienta ociera się o brak należytej staranności i jest to niestety niedbanie o swe interesy, co szkodzi samemu klientowi i wspomniana wcześniej zasada ignorantia iuris nocet będzie tu miała zastosowanie wobec klienta w pełnej rozciągłości.
Reasumując:
Zanim pospiesznie zechcemy powiedzieć jakiemuś telemarketerowi „tak” dla świętego spokoju, lepiej poprosić o ofertę na mail, ograniczając podawanie swych danych li tylko do adresu mailowego. Dopiero gdy sami przeczytamy ze zrozumieniem co jest nam oferowane, można na spokojną głowę w racjonalny sposób podejmować decyzję, czy to oferta nam potrzebna, czy niepotrzebna.
Proszenie o przesłanie oferty na mail, bez wstępnej zgody na jakiekolwiek logowania, potwierdzenia danych itp. mają jeszcze jedną zaletę – odpada z miejsca znacząca ilość wszystkich właśnie tego typu telemarketerów i firm przez nich reprezentowanych, gdyż firmy te są ukierunkowane na swój szybki zysk w postaci błędnie zawartej umowy a nie na rzetelną rozmowę biznesową, która może przynieść obustronnie korzystną współpracę.
Dlatego warto być asertywnym w biznesie, powiedzieć „nie” lub poprosić o telefon w innym dogodnym dla nas momencie, czy też o ofertę na mail do zastanowienia się.
Opracowanie: Sabina Szafraniec
Szanowni Państwo
W związku z publikacją zamieszczoną na naszej stronie w dniu 12.02.2023 r. pt.” Praktyki SIPP (epir.pl) – czyli o tym, jak przez nieuwagę można ponieść niechciane opłaty”, została do naszej Kancelarii przesłana korespondencja od Pełnomocnika Firmy SIPP sp. z o.o. o treści, jak załączona poniżej (skan), dane Pełnomocnika zakryte z uwagi na odpowiednie regulacje prawne.
W efekcie otrzymanej korespondencji, została dokonana korekta przedmiotowego wpisu, tak by uwzględnić część uwag – co do których wg naszej Kancelarii – korekta była niezbędna.
W pozostałym zakresie, wpis pozostał bez zmian. Zapraszamy do lektury po korekcie.
dn. 10.03.2023 r.
Z poważaniem, Sabina Szafraniec
I – Wezwanie od Pełnomocnika SIPP sp. z o.o. z dn. 27.02.2023r
Dzień dobry, takie wezwania do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych wysyłają każdemu, kto nieprzychylnie wypowie się na ich temat. To taki sposób na zamknięcie ust. Przyznać trzeba, że skuteczny w większości przypadków. Mają też inne sposoby, czas skończyć z tym. O tym trzeba głośno mówić. Proceder trwa od ćwierć wieku.
Dziękuję Państwa Kancelarii
Pozdrawiam dla wszystkich walczących
Witam, niestety jestem koleją naiwną. Zaproponowano mi ugodę na kwotę 1000 zł. Za darmo zapłcić komuś tyle pieniędzy wcale mi się nie uśmiecha.. Ilu z Państwa nie dokonało płaności i wygrali w jakiś sposób z tą „wspaniałą” organizacją?
Dokładnie identyczna sytuacje mam teraz. Nadal działają.
Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam Państwa artykuł. Jestem jedną z osób poszkodowanych przez SIPP . W ubiegłym roku telemarketerka skontaktowała się z moim mężem , który jest właścicielem firmy. Z uwagi na natarczywość konsultantki , mąż wyraził zgodę na przesłanie informacji na maila, którego nie otworzył . Nigdy nie skorzystaliśmy ze strony tej firmy , nie weszliśmy na ich stronę , a już na pewno nie wypełnialiśmy ich ankiety . Dokładnie po 14 dniach przyszła faktura na 1999,00 zł . Podczas rozmowy , którą tym razem odbyłam ja , oczywiście byłam straszona wpisem do BIG, co miałoby negatywne skutki , gdyż często przystępujemy do przetargów . Negocjacje doprowadziły do zmniejszenia kwoty na 1100 zł, którą zapłaciłam . Od razu wysłałam maila z rezygnacją z ich usług . Teraz w dniu 25.04. otrzymałam kolejną fakturę na 299,82 zł za 2 miesięczny okres wypowiedzenia . Kiedy napisałam maila ,że umowa została rozwiązana po upływie 12 miesięcy , skontaktowała się p. Łakoma , która wrzeszcząc na mnie poinformowała ,że powinnam przeczytać regulamin . Kiedy powiedziałam ,że nawet nie otworzyliśmy tego maila , powiedziała ,że nie chce tego słuchać i kieruje sprawę do windykacji . W przeciągu pół godziny był telefon od drugiej kobiety , która poinformowała mnie ,że jest z windykacji . Dopiero teraz zaczęłam szukać w internecie co to za firma i okazało się , że jesteśmy jedną z wielu firm w ten sposób naciągniętych i oszukanych . Teraz przynajmniej wiem na czym stoję i jak mogę się bronić przed zapłaceniem tych 300 zł . Chętnie dołączyłabym do pozwu zbiorowego , gdyby taki ktoś chciał złożyć . Dziękuję
Dzień dobry, również zostałem w perfidny sposób oszukany i zmuszany oraz zastraszany do zapłaty 1999 zł za usługę, której nawet na oczy nie widziałem !!!!
Witam serdecznie i jak bo mnie tez wkrecili oszusci
Szkoda, że wcześniej nie zacząłem szperać po Internecie. Tak samo dałem się wciągnąć w tą pułapkę. Prowadzę jednoosobową działalność, latam po klientach pomiary okna drzwi, człowiek zamyślony skupiony na wymiarach i ustaleniach z klientem telefon za telefonem i dzwoni taki i proponuje bezpłatną 14 dniową usługę. Jak za darmo to niech będzie proszę wysyłać, ale nagle po 14 dniach faktura 1999zł. Piszę do nich, że nawet nie wiedziałem żadnego e-mail z ofertą, że nic nie otwierałem nie podpisywałem żadnej umowy. Zaczęli wysyłać: podstawa prawna, rejestracja konta z 14 dniowym okresem próbnym, podziękowanie za rejestrację (do której nie doszło) oraz raport wysłania SMS. Pomyślałem sobie – to chłopie narobiłeś nie dość, że ledwo wiążesz koniec z końcem to tu jeszcze faktura zo coś z czego i tak nie będziesz korzystać. Po jakimś czasie dzwoni Pani i mówi że muszę zapłacić, że nic już się nie da z tym zrobić – ja no to: nie korzystałem, nie logowałem się, nie widziałem nawet SMS. Zaproponowała ugodę 1499zł do zapłaty. Myślę sobie i tak z nimi nie wygrasz zapłać facet i po strawie tak zrobiłem tylko, że po wyznaczonym terminie. Teraz zobaczę co napiszą. Mam nadzieję w razie jakiś problemów będzie można skorzystać z usług prawnych.
U mnie podobnie telefon i faktura na 1999 nigdy nic nie otwierałem i nigdzie się nie logowałem
Dzień dobry,
Mnie również zaskoczono fakturą a włąściwie to telefonem że proponują ugodę .. nawet nie bardzo wiedziałam za co ta fv bo nawet nie przeczytałam emaila, nie byłam na ich stronie i nie zalogowałam się tam. I co właściwie w takiej sytuacji? Teraz grożą windykacją i odsetkami 40Euro dziennie.. Na pytanie czemu skoro to abonament nie ma płątnosci co miesiąc pani stwierdza że tak jest w regulaminie.
Witam.
Mnie również oszukali, gdyż inaczej tego się nie są nazwać. Nie wykonałem żadnego logowania na ich stronie. Dostałem od nich maile które trafiły do spamu razem z resztą śmieci, ale zobaczyłem je dopiero po telefonie od nich w którym zarzekali się że takie maile wysłali. Co dziwne fakturę potrafili wysłać smsem, natomiast pozostałe informacje wysyłali na skrzynkę mailową mając świadomość tego większość osób ich nie zobaczy ze względu na filtr antyspamowy. Moim zdaniem jest to umyślne wprowadzanie w błąd
Dziękuję za ten artykuł. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tak bezczelną próbą wyłudzenia pieniędzy jak w przypadku opisywanej organizacji. Dzięki przeczytaniu tego artykułu nie dałem się zastraszyć, ale byłem nękany przez kilka miesięcy telefonami, smsami i mailami. Minął już prawie rok, a nadal nie jestem w stanie odebrać telefonu z nieznanego numeru. Uraz psychiczny pozostał. Jeśli ktoś z Państwa ma pomysł jak sprawić, aby wsadzić tych ludzi do więzienia, lub przynajmniej uniemożliwić dalszej działalności to jestem gotowy na wsparcie takiej inicjatywy.
Pozdrawiam,
Łukasz
Jestem w analogicznej sytuacji.
Pani, która wcisnęłą mi usługę teraz nie odbiera telefonu i się odgraża.
Dzień dobry,
Również dałem się wmanewrować w nieuczciwe praktyki firmy. Sytuacja standardowa przez telefon zgodziłem się na wysłanie informacji na maila, następnie maila nigdy nie otworzyłem. Firma obecnie działa pod nazwą WORD-NET Sp. z o.o. Poniżej kilka ciekawych faktów co do samej sytuacji która u mnie trwa już od października 2023:
Od samego początku kategorycznie wyraziłem swoje zdanie, że wystawiona faktura jest nie zasadna i nie mam zamiaru za nią zapłacić. W tej samej wiadomości również napisałem, że proszę firmę o zaprzestanie prześladowania mnie i wysyłania mi wiadomości e-mail.
Pierwsza faktura jaka została wystawiona była na kwotę 2000zł netto, po kilku rozmowach i wiadomościach stanęło na tym, że firma przygotuje mi ugodę i jeśli zapłacę ją tego samego dnia w którym była przeprowadzona rozmowa to zamkniemy temat w 1000zł netto. Przeciągnąłem sytuację w czasie, faktury nie opłaciłem. Po około 2 tygodniach firma stwierdziła, że jednak muszę zapłacić im 2000zł netto, ale ja sprawę olałem i nie przykładałem do niej większej uwagi gdyż w porozumieniu z prawnikiem wysłałem im wiadomość e-mail z argumentacją dlaczego nie zapłacę za ich „usługi”. Minęło około 3 miesięcy i dostaje niespodziewanie telefon od „działu windykacji” gdzie Pan stwierdza, że sprawę trzeba jakoś załatwić i przygotowali dla mnie umowę ugody na 500zł tylko pieniądze muszę wpłacić dzisiaj. Oczywiście powiedziałem, że proszę mi przesłać informację w tym temacie i się zastanowię. Mija dwa tygodnie, firma WORD-NET nęka mnie telefonami, dosłownie Pan po tym jak się rozłączyłem dzwonił do mnie jeszcze 4 razy pod rząd, po czym wysyła na maila oraz smsem „Windykacyjne wezwanie do zapłaty” w formie obrazka .png XD
Myślę, że jest to firma przebierańców i naciągaczy którzy żerują na ludzkich emocjach i strachu. Skoro są tak bardzo pewni swego to czemu nie zostają ciągle przy kwocie 2000zł tylko żonglują propozycjami, ugodami i różnymi manewrami tylko w taki sposób, żeby od człowieka wyciągnąć jakiekolwiek pieniądze najlepiej jak najszybciej to możliwe.
Pozdrawiam i życzę stalowych nerwów wszystkim poszkodowanym
Właśnie otrzymałem niespodziewanie fakturę. Najlepsze w tym jest to, że nikt do mnie wcześniej nie dzwonił. Oszuści którzy powinni trafić za kratki albo na prace przymusowe. Patrząc jacy to oszuści zgłoszę sprawę na policję.
Witam ,dostałem telefon w dniu opłaty faktury ,pani krzycząc na mnie mówi że ich nie obchodzi to że nie zaznajomiłam się z regulaminem i ciąży na mnie opłata na 2000 zł które mam opłacić do dziś 13 bo w wcześniejszym telefonie p owiedziałem że mogę ją opłacić po pracy ale wtedy znalazłem ten artykuł i rozmawiając z nią odmówiłem zapłaty pani wyśmiała mnie obrażając mnie