Lucrum cessans to zwrot pochodzący z języka łacińskiego a oznaczający korzyści, jakich spodziewał się podmiot prawa, których nie osiągnął z uwagi na to, że ktoś nie wykonał swego zobowiązania i przez to wyrządził mu szkodę uniemożliwiającą osiągnięcie tych korzyści. Tak wiec ten rodzaj szkody polega na tym, że majątek poszkodowanego nie wzrósł tak, jakby to się stało, gdyby nie nastąpiło zdarzenie, z którym połączona jest czyjaś odpowiedzialność. Co więcej, wskutek doznania tego rodzaju uszczerbku poszkodowany nie staje się bogatszy o to, czego bez wyrządzenia mu szkody, mógł oczekiwać w przyszłości. Ustalenie szkody w postaci utraconych korzyści ma wprawdzie charakter hipotetyczny – polega bowiem na przyjęciu – na podstawie okoliczności, które wystąpiły po okresie spodziewanego zysku – że zysk w okresie poprzednim zostałby osiągnięty. Jednakże utrata zysku musi być przez żądającego odszkodowania udowodniona (art. 6 KC). Szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła.
Damnum emergens to również zwrot pochodzący z języka łacińskiego a oznaczający rzeczywisty uszczerbek majątkowy, szkodę rzeczywistą. Jest to strata na mieniu poniesiona przez poszkodowanego na skutek zaistnienia czynu niedozwolonego, niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania albo na skutek zobowiązania umownego. Może mieć postać zmniejszenia aktywów lub zwiększenia pasywów. Jej wysokość ustala się przez porównanie wartości majątku sprzed i po zaistnieniu szkody (metoda dyferencyjna); alternatywną metodą jest tzw. metoda obiektywna, oceniająca wartość dobra majątkowego bez powiązania z wartością reszty majątku. Tak więc stratę stanowi tu pomniejszenie majątku poszkodowanego, polegające na zmniejszeniu, uszczupleniu aktywów poprzez zniszczenie, utratę lub uszkodzenie określonych składników majątkowych albo obniżenie ich wartości ale również zwiększenie, przybycie pasywów poprzez np. powstanie nowych zobowiązań albo ich zwiększenie. Przy czym nie można traktować jako szkody tzw. ubytków naturalnych, a więc ubytków powstających na skutek wysychania, topnienia, wypłukiwania. Szkodą nie będzie również pogorszenie rzeczy (zmniejszenie jej wartości), jeżeli wynika ono z normalnego z niej korzystania.
(więcej…)
Najnowsze komentarze